Kabaret Neo-Nówka, który ostatnio zasłynął swoim skeczem "Wigilia", nie przestaje żartować z partii rządzącej PiS. Tym razem kabareciarze zakpili z Jarosława Kaczyńskiego. Mają dla niego specjalny prezent.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Członkowie kabaretu Neo-Nówka wyjechali do Stanów Zjednoczonych. Nawet tam nie zapomnieli o Kaczyńskim
Dodali na Twittera zdjęcie kurtki dla prezesa PiS.Nawiązali tym samym do głośniej sprawy sprzed lat, gdy internauci żartowali, że jedną z części garderoby Giertycha przejął były wicepremier
Neo-Nówka ma "prezent" dla prezesa PiS
– Rządzący nieustannie inspirują nas do dodawania nowych elementów do słynnego skeczu o Wigilii – przyznał ostatnio kabareciarz Neo-Nówki, której występ w Koszalinie odbił się szerokim echem.
Ostatnio grupa odwiedziła Nashville. Kabareciarze nawet za Oceanem pomyśleli o Jarosławie Kaczyńskim. Wpadł im w oko "idealny prezent" dla prezesa, a fotografią pochwalili się na Twitterze.
"Będąc w Nashville, znaleźliśmy coś dla prezesa, teraz już może oddać kurtkę Romanowi Giertychowi" – czytamy we wpisie Neo-Nówki.
Post nawiązuje do sprawy z 2020 roku, gdy włoskie służby w asyście funkcjonariuszy CBA przeszukały posiadłość Romana Giertycha. Miało to związek z oskarżeniami byłego ministra edukacji o wyprowadzenie pieniędzy z giełdowej spółki deweloperskiej.
Podczas przeszukania miała zniknąć kurtka Giertycha. Niedługo później internet zalały zdjęcia Jarosława Kaczyńskiego, który będąc niskiego wzrostu, chodzi w za dużej i przydługiej kurtce. Internauci żartowali, że ubranie Giertycha trafiło właśnie w ręce prezesa.
– Jesteś taki pożyteczny idiota. Oni ciebie w ciula robią. (...) 70 mln złotych wywalili na wybory kopertowe. 2 mld idzie na tępą propagandę TVP – mogliśmy usłyszeć podczas wystąpienia Neo-Nówki.
– Wiesz, ile za te pieniądze można byłoby dzieci wyleczyć? My jak te łosie zbieramy na akcje charytatywne, a rząd ma to w d*pie. (...) Najbardziej to się boisz gejów, a nic ci przecież nie przeszkadza, że cię rząd r*cha – dodawał syn, grany przez Romana Żurka.
Chwilę po emisji skeczu w mediach zawrzało. Występ kabareciarzy cieszył się ogromnym zainteresowaniem. Na YouTube obejrzało go ponad 10 mln użytkowników. Jeśli podliczymy nagranie z kanału Polsatu, a także pierwszą wersję, to uzbiera się niemal 40 mln wyświetleń.
W rozmowie z redakcją naTemat założyciel Neo-Nówki wyjaśniał, że poruszenie po emisji skeczu wynikało z trafnego przekazu. – My nie chcieliśmy nikogo urazić. Jeśli rządzący, opozycja, politycy nie wiedzą, jak rozmawiają ze sobą Polacy, to właśnie to zobaczyli – powiedział Roman Żurek.
– Naszym celem było pokazanie, że jesteśmy podzieleni. Cała klasa polityczna nie potrafi się ze sobą dogadać i tak nas podzieliła, że my nie sami nie potrafimy się ze sobą dogadać. To dotyczy rodzin, znajomych – wyjaśnił.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.