nt_logo

Racewicz pozuje topless i rozważa o traktowaniu kobiecego ciała. "Równouprawnienie jest fikcją"

Weronika Tomaszewska

03 października 2022, 13:53 · 2 minuty czytania
Joanna Racewicz opublikowała zdjęcie, do którego zapozowała topless. Chciała tym samym zwrócić uwagę na problem braku równouprawnienia i sytuację Iranek. "Całym sercem za dziewczynami z Iranu. I pełną piersią w imię równego prawa" – zaznaczyła na swoim instagramowym profilu. Internautki popierają dziennikarkę.


Racewicz pozuje topless i rozważa o traktowaniu kobiecego ciała. "Równouprawnienie jest fikcją"

Weronika Tomaszewska
03 października 2022, 13:53 • 1 minuta czytania
Joanna Racewicz opublikowała zdjęcie, do którego zapozowała topless. Chciała tym samym zwrócić uwagę na problem braku równouprawnienia i sytuację Iranek. "Całym sercem za dziewczynami z Iranu. I pełną piersią w imię równego prawa" – zaznaczyła na swoim instagramowym profilu. Internautki popierają dziennikarkę.
Joanna Racewicz zapozowała topless. Fot. Wojciech Olkusnik/East News
  • Joanna Racewicz w najnowszym poście zwróciła uwagę na kwestię równouprawnienia kobiet. Wspomniała o sytuacji, która rozgrywa się teraz w Iranie
  • "Staniki i hidżaby niech będą wyborem, a nie przymusem" – zacytowała dziennikarka

Sytuacja w Iranie skłoniła Racewicz do tego postu. Pokazała się topless

W Iranie trwają protesty po śmierci Mahsy Amini, która została zatrzymana przez tamtejszą policję za "niewłaściwe noszenie nakrycia głowy". Funkcjonariusze twierdzą, że 22-latka zmarła na skutek wady serca. Rodzina natomiast jest pewna, że to przez pobicie mundurowych. Głos w tej sprawie zabrała właśnie Joanna Racewicz.

"W Iranie płoną hidżaby, spadają obcinane włosy. Kobiety wyszły na ulice 16 września, gdy gruchnęła wiadomość, że Masha Amini, 22-letnia studentka, nie przeżyła 'pouczania' przez policję obyczajową 'jak poprawnie należy nosić czador'. To nowa irańska rewolucja. Potężny gniew na męski dyktat, przemoc, zgniły patriarchat, religijny nakaz" – rozpoczęła swój wpis.

"Nam nikt nie każe zakrywać włosów. Nie musimy nosić czadorów, ale ciała mężczyzn i kobiet też nie są tak samo traktowane. Równouprawnienie jest fikcją. Pani Dulska, pan Pruderia i państwo Zgorszyńscy mają się świetnie" – dodała.

Racewicz w dalszej części publikacji przywołała akcję topfreedom.pl, która "sprzeciwia się seksualizacji ciała oraz podnosi temat równego prawa do odsłaniania klatki piersiowej niezależnie od płci".

"Słyszeliście o TOPFREEDOM.PL? Świetna akcja – nie tylko dziewczyn. 'Mamy różne ciała. Różną skórę, różną płeć, różne piersi. Ale jesteśmy równi i równe w swoich prawach. Patrzenie na kobiece ciało przez pryzmat seksu jest tylko interpretacją. Wpędza ona dziewczynki i kobiety we wstyd i każe im zasłaniać - w zależności od miejsca na ziem - piersi, włosy, nogi, twarze. To tylko koncept kultury. Możemy umówić się inaczej. Staniki i hidżaby niech będą wyborem, a nie przymusem. Bo każda osoba rodzi się równa w swojej godności i prawach – niezależnie od płci'" – zacytowała.

Dziennikarka zaznaczyła: "całym sercem za dziewczynami z Iranu. I pełną piersią w imię równego prawa". Do tego opisu załączyła serię zdjęć z wakacji – także te topless. W zestawieniu jest też ujęcie mężczyzny paradującego bez koszulki po metrze.

"Wyobraźcie sobie, że odwracam się na pierwszym zdjęciu - mandat murowany. I że to samo robi pan z drugiego zdjęcia na stacji metra w Londynie. Czy Instagram zablokuje trzecie i czwarte zdjęcie? W końcu też nie są do końca 'obyczajne'" – podkreśliła.

Z przekazem Racewicz zgodziło się wiele użytkowników. "Pięknie napisane. Dziękuję za ten post", "Jak zawsze w punkt. Niby równość, ale jesteśmy postrzegane inaczej", "Dziękuję, że o tym piszesz", "Zgadzam się" – czytamy w komentarzach.