nt_logo

To ona skradła show podczas głośnego pokazu Balenciagi. Aż włos się jeży!

Joanna Stawczyk

04 października 2022, 16:03 · 3 minuty czytania
Pokaz kolekcji Balenciaga na sezon wiosna/lato 2023 jest na językach całego świata. Dyrektor kreatywny hiszpańskiego domu mody po raz kolejny zafundował gościom paryskiego tygodnia mody zapierające dech w piersiach wrażenia. A mimo tego, że to Kanye West otwierał pokaz, największą uwagę przykuła budząca grozę modelka Minttu Vesala.


To ona skradła show podczas głośnego pokazu Balenciagi. Aż włos się jeży!

Joanna Stawczyk
04 października 2022, 16:03 • 1 minuta czytania
Pokaz kolekcji Balenciaga na sezon wiosna/lato 2023 jest na językach całego świata. Dyrektor kreatywny hiszpańskiego domu mody po raz kolejny zafundował gościom paryskiego tygodnia mody zapierające dech w piersiach wrażenia. A mimo tego, że to Kanye West otwierał pokaz, największą uwagę przykuła budząca grozę modelka Minttu Vesala.
Wstrząsający pokaz Balenciaga wiosna-lato 2023. Minttu Vesala skradła show Fot. YouTube.com / @Balenciaga
  • W niedzielę (2 października) podczas Fashion Weeku w Paryżu zaprezentowano kolekcję Balenciagi na sezon wiosna/lato 2023
  • Pokaz w błocie odbił się szerokim echem. Dyrektor kreatywny Demna określił go komentarzem do tego z marca ze śnieżnym wybiegiem
  • Show tym razem otworzył Kanye West w stroju, kojarzącym się z uniformem żołnierza. To jednak modelka Minttu Vesala wywołała ciarki na skórze gości

Wstrząsający pokaz Balenciaga wiosna-lato 2023. Minttu Vesala skradła show

Goście po przybyciu na miejsce pokazu Balenciagi otrzymali portfel wraz z kartami kredytowymi, karnetami na siłownię i dowodami osobistymi nieznanych osób. Tematem przewodnim, co nietrudno zauważyć, było błoto. Modelki i modele przedzierali się przez gigantyczne doły i kałuże, gdy ich skórzane stroje i jedwabne sukienki ciągnęły się po ledwo wydeptanej, mokrej ścieżce.

Jak głos opis, pokaz w owej scenerii był metaforą dokopywania się do prawdy i twardego stąpania po ziemi. To nawiązanie do pokazu z marca, kiedy modelki i modele zaprezentowali kreacje w surowej, mroźnej scenerii. Szli po wybiegu w śnieżnej zamieci. To był hołd dla walczących Ukraińców. Pokaz zamknęły dwie kreacje, nawiązujące bezpośrednio do barw ukraińskiej flagi.

Teraz Demna, dyrektor kreatywny Balenciagi chciał pociągnąć tę narrację, dając do zrozumienia, że kiedy śnieg się topi, na wierzch wychodzi błoto i szarość, które wcale nie zniknęły podczas tych kilku miesięcy.

On dalej chce zwracać uwagę na sprawy, których inni projektanci boją się dotykać w swoich modowych przekazach - tj. nierówności, nienawiść, wojnę w Ukrainie czy krwawą rewolucję kobiet w Iranie. To dlatego każdy z modeli szedł z zaciętą, grobową, poważną miną. Nie było tam miejsca na blichtr i beztroskę. Warto nadmienić, że dyrektor kreatywny marki sam był kiedyś uchodźcą. Gdy był nastolatkiem, musiał uciekać do Niemiec przez wojnę domową między Gruzją a Osetią Południową, wspieraną przez Rosję.

– Bycie gejem potęgowało moje zmagania. Czułem się, jakbym dostał w twarz za bycie tym, kim jestem – wyznał za kulisami. – Ale pamiętałem, by odkryć i obronić własne ja. Ochrona tożsamości, indywidualności to zresztą druga płaszczyzna pokazu (...) Każdy dzień jest polem bitwy. Ale nieważne, jak bardzo zostałeś poturbowany, należy wstać i iść dalej. Scenografia mojego pokazu jest metaforą dokopywania się do prawdy. Pozwólmy każdemu być, kimkolwiek chce, i kochajmy się, a nie wojujmy – apelował.

Niedawno Demna postanowił zrezygnować ze swojego nazwiska i posługiwać się tylko imieniem, a teraz wygląda na to, że nie będzie już szczegółowo wyjaśniał tematu swoich kolekcji. "Postanowiłem nie wyjaśniać już moich kolekcji i werbalizować moje projekty, ale wyrażać stan umysłu" – czytamy w opisie pokazu. "Moda to sztuka wizualna i wszystko, czego potrzebujemy, to aby była widziana czyimiś oczami. Moda, w najlepszym przypadku, nie powinna potrzebować historii, aby komuś sprzedać. Albo ci się to podoba, albo nie" – podkreślił. Niezwłocznie po pokazie marka usunęła wszystkie swoje posty na Instagramie, tak jak to miało miejsce w przeszłości. Teraz jest tam tylko bieżąca kolekcja tj. wiosna-lato.

Pokaz w Paryżu otworzył raper Ye (Kanye West) w kuloodpornej kurtce, skórzanych spodniach i ochraniaczu szczęki z logo Balenciagi. Cała stylizacja byłego męża Kim Kardashian wyglądała jak nowoczesny mundur. Po wybiegu spacerowało też mnóstwo muz Balenciagi, w tym Bella Hadid – z rozjaśnionymi brwiami.

Show zamykała fińska stylistka (pracowała dla Louis Vuitton), aktorka i modelka, o której w sieci nie ma za wiele informacji. Minttu Vesala ma ok. 33 lat. Jako modelka nawiązała współpracę z Balenciagą w 2020 roku.

Za każdym razem, kiedy idzie po wybiegu, budzi grozę. Idzie, mocny pewnym krokiem. Zawsze jest zgarbiona, a jej wzrok jest tak posągowy, że widownia zawsze zastanawia się, czy to jeszcze żywa modelka, czy już robot lub kosmitka.

Nie inaczej było tym razem. Zamykające show, przejście Minttu po wybiegu wywołało wielkie emocje. Kroczy w błocie w długiej, skórzanej sukni z metalowymi elementami. Stylizacja została dopełniona wysokimi, masywnymi, czarnymi butami. Na TikToku wielu ludzi porównało jej look do Edwarda Nożycorękiego, postaci z filmu Tima Burtona.