"Czytanie ze zrozumieniem jest niezbędne". Malajkat ściera się z ministrem Glińskim
Alicja Skiba
05 października 2022, 14:50·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 05 października 2022, 14:50
Aktor i rektor warszawskiej Akademii Teatralnej Wojciech Malajkat wdał się w utarczkę słowną z ministerstwem kultury. Poszło o zamknięcie uczelni z powodu podniesienia cen za ogrzewanie i prąd. Oskarżony przez MKiDN o wprowadzanie w błąd, polecił instytucji naukę "czytania ze zrozumieniem".
Reklama.
Reklama.
MKiDN zarzuciło Malajkatowi, że miał okazję zapoznać się z informacją o planowanym zamrożeniu cen energii dla instytucji publicznych
Resort kultury dodatkowo stwierdził, że rektor Akademii Teatralnej nie zadał ministrowi Glińskiemu żadnego pytania w sprawie podwyżek
Malajkat wykazał w odpowiedzi, że w 2022 roku Akademia otrzymała o 1,3 mln zł mniej niż rok wcześniej
W zeszłym tygodniu Wojciech Malajkat, który jest rektorem Akademii Teatralnejim. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie, zadecydował o na miesiące zimowe uczelni z powodu podniesienia cen za ogrzewanie i prąd.
Do jego decyzji odniosło się Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w piątek 30 września. Resort w oświadczeniu przekazał, że rektor Akademii Teatralnej wprowadza w błąd opinię publiczną. Malajkat bowiem miał spotkać się z Piotrem Glińskim 15 września i zostać poinformowany o planowanym zamrożeniu cen energii dla instytucji publicznych, w tym uczelni artystycznych i instytucji kultury.
"Zatem miał okazję, aby się z tą informacją zapoznać i uściślić w razie potrzeby. Nie zadał jednak wtedy ministrowi żadnego pytania, natomiast w wywiadach pomija fakt, że sprawy wzrostu kosztów utrzymania uczelni były na spotkaniu omawiane i wyjaśniane" – przekazano.
"Analiza tekstu jest niezbędna do czytania ze zrozumieniem"
Wojciech Malajkat nie pozostawił tego bez odpowiedzi. Wystosował list, w którym zdementował oświadczenie resortu Glińskiego słowo po słowie.
„Pozwolą Państwo, że dla potrzeb niniejszego oświadczenia posłużę się narzędziem, którego używamy w kształceniu studentów naszej uczelni i który jest niezbędny w naszej pracy, a mianowicie: analiza tekstu. Jest niezbędna do osiągnięcia kluczowej umiejętności, którą jest czytanie tekstu ze zrozumieniem" – ripostował we wstępie.
Następnie spytał się jak ma rozumieć fakt, że "w połowie września, na dwa tygodnie przed rozpoczęciem roku akademickiego, Minister mówi o planowanym zamrożeniu cen energii dla instytucji publicznych".
Wykazał również, że w 2022 roku Akademia otrzymała o 1,3 mln zł mniej niż rok wcześniej, a w stosunku do 2019 roku o 1,7 mln zł.
Wojciech Malajkat czasowo zamyka uczelnię. Wszystko przez rachunki za prąd i ogrzewanie
Podwyżki powodują, że nie tylko prywatni odbiorcy borykają się z problemami. Choć zima jeszcze się nie zaczęła, to wiele firm i przedsiębiorstw martwi się, jak ogrzeje swoje placówki.
Dotyczy to także Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza w Warszawie. Rektor uczelni nie ma dobrych wieści. Wojciech Malajkat postanowił zamknąć szkołę na najzimniejsze miesiące w roku.
– W ten sposób zaoszczędzimy pół mln zł, przy deficycie, który już mamy, czyli 4,5 mln. Proszę zrozumieć, do września wydaliśmy na prąd i ogrzewanie już tyle pieniędzy, ile w całym poprzednim roku – mówił "Faktowi".
Artysta wyjaśnił, że nie ma innego wyjścia, jak tylko czasowo zamknąć szkołę i przejść na tryb zdalny. – Mamy takie straszne czasy i to nas zmusza do tego, żeby praktycznie podejść do tej sytuacji i zorganizować tak naukę, by nieco zaoszczędzić, ale też, żeby studenci nie stracili na tym.
– Brakuje nam po prostu pieniędzy jak wszystkim: przez wojnę, inflację i pandemię. Zaplanowaliśmy zatem dwumiesięczny okres zdalny, na te najzimniejsze i najciemniejsze miesiące. Ale będzie obejmował on jedynie teorię – dodał.
– Wszystko zaś, czego powinniśmy nauczyć studentów na zajęciach praktycznych, odbędzie się do świąt Bożego Narodzenia. Zatem nie zamykamy zupełnie szkoły i nie przechodzimy w całości na system online – podkreślił.
Malajkat objaśnił również, że uczelnia nie może liczyć na dodatkowe wsparcie ze strony państwa. – Wiemy już, że więcej pieniędzy nie dostaniemy, bo już mamy taką informację od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, któremu podlega AT. Stąd te kroki – wspomniał.