
Ta sprawa może zatrząść rynkiem papierów wartościowych. Walne zgromadzenie akcjonariuszy Giełdy Papierów Wartościowych na wniosek ministra skarbu najprawdopodobniej zdecyduje, czy odwołać jej prezesa Ludwika Sobolewskiego. Wszystko to efekt afery, jaką ujawnił "Puls Biznesu". Prezes wraz ze swoim bliskim współpracownikiem mieli szukać pieniędzy na film "Klątwa Faraona" m.in. wśród spółek powiązanych z GPW
REKLAMA
"Klątwa Faraona" to nowy film reżysera Patryka Vegi, który nakręcił m.in. "Ciacho" i "PitBull". Dziennikarze "Pulsu Biznesu" w artykule "Tak się kręci film na giełdzie" ujawnili kulisy jego finansowania, które mogą zatrząść rynkiem papierów wartościowych.
O co chodzi? Jedną z osób zajmującą się pozyskiwaniem pieniędzy dla filmu był bliski współpracownik prezesa GPW, Emil Stępień. Stępień wysyłał ze służbowego maila informacje o możliwości zainwestowania w produkcję m.in. do spółek notowanych na NewConnect (zorganizowanym rynku akcji Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie). Ludwik Sobolewski przyznaje, że o tym wiedział.
Konflikt interesów
Co w tym kontrowersyjnego? Część podmiotów, które nie były zainteresowane zainwestowaniem w film obawiało się, czy odrzucenie propozycji nie wpłynie na ich sytuację na giełdzie. Przecież propozycja przyszła ze służbowego maila od współpracownika samego prezesa GPW.
Co w tym kontrowersyjnego? Część podmiotów, które nie były zainteresowane zainwestowaniem w film obawiało się, czy odrzucenie propozycji nie wpłynie na ich sytuację na giełdzie. Przecież propozycja przyszła ze służbowego maila od współpracownika samego prezesa GPW.
Rada Giełdy uznała, że działania prezesa Sobolewskiego naruszają zasady biznesowej etyki, ale jednocześnie stwierdziła, że GPW nie finansowała produkcji ani nie wywierała nacisków na żadne ze spółek. Takie stanowisko zdziwiło gości "EKG" – porannego programu ekonomicznego w TOK FM. Eksperci zastanawiali się, jak to możliwe, że Rada krytykuje prezesa i odcina się od jego działań, jednocześnie stwierdzając, że do żadnych nacisków nie doszło.
Skarb państwa chce odwołania prezesa
Rewelacje "Pulsu Biznesu" dotarły nawet do ministerstwa skarbu państwa. Resort, który jest większościowym akcjonariuszem Giełdy Papierów Wartościowych wystąpił z wnioskiem o zwołanie nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy GPW, na którym zadecyduje się o zmianach w składzie zarządu. Wszystko wskazuje, że chodzi o prezesa, bo to właśnie na zgromadzeniu walnym decyduje się o jego powołaniu lub odwołaniu.
Rewelacje "Pulsu Biznesu" dotarły nawet do ministerstwa skarbu państwa. Resort, który jest większościowym akcjonariuszem Giełdy Papierów Wartościowych wystąpił z wnioskiem o zwołanie nadzwyczajnego walnego zgromadzenia akcjonariuszy GPW, na którym zadecyduje się o zmianach w składzie zarządu. Wszystko wskazuje, że chodzi o prezesa, bo to właśnie na zgromadzeniu walnym decyduje się o jego powołaniu lub odwołaniu.
Ostateczna decyzja zostanie podjęta pod koniec stycznia, o ile Ludwik Sobolewski nie zrezygnuje do tej pory z własnej woli. "Puls Biznesu" informuje także, że z pracy odejdzie Emil Stępień. Co ciekawe, Stępień wystąpił gościnnie w jednym z filmów Patryka Vegi "Ciacho". Zagrał tam samego siebie, czyli dyrektora New Connect.
źródło: "Puls Biznesu"
