Jurek Owsiak poinformował media, że cel zbliżającego się 31. Finału WOŚP to zakup sprzętu do szybkiej identyfikacji bakterii, którymi zakażenie może doprowadzić do sepsy.
Z tego względu po raz pierwszy w historii Orkiestry zakupione urządzenia posłużą nie określonej grupie wiekowej pacjentów, a wszystkim, którzy tego sprzętu będą potrzebować. Tradycyjna kwesta na ulicach odbędzie się 29 stycznia. Owsiak ogłosił także drugie hasło 31. finału WOŚP: "Żyj zdrowo, w zdrowym świecie".
Podczas spotkania z mediami Owsiak nawiązał także do jednej z niedawnych wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego. – Trzeba w tej chwili palić wszystkim, no poza oczywiście oponami i tym podobnymi rzeczami, bo po prostu Polska musi być ogrzana – mówił niedawno prezes PiS.
Szef WOŚP skrytykował ten apel. – Szanowni państwo, nadchodzą czasy trudne, jeśli chodzi o ogrzewanie, ponieważ system zawiódł na całej linii. Nie palcie byle czym, jest to ogromna trucizna, przed którą nie będziemy umieć się ustrzec – przekonywał Owsiak.
– Ja nawet w tej sprawie, jako ambasador celu zrównoważonego rozwoju ONZ, napisałem dwa listy. Jeden do sekretarza generalnego ONZ, drugi do Fransa Timmermansa, odpowiedzialnego za Europejski Zielony Ład – poinformował, dodając, że nie dostał jeszcze odpowiedzi.
– Na razie odpowiedzi nie ma, ale w tych listach napisałem, że prezes partii, która rządzi w Polsce, doradza ludziom, żeby palić byle czym – doprecyzował.
Wracając jeszcze do celu zbiórki tegorocznego finału WOŚP, to warto przypomnieć, że sepsa to zespół objawów wywołanych przez niekontrolowaną, gwałtowną reakcję organizmu na zakażenie. "W przebiegu sepsy w ciągu kilku godzin może dojść do niewydolności wielonarządowej, wstrząsu i śmierci" – czytamy na stronie organizacji.
WOŚP przypomina również, że jak wynika z najnowszych badań, w skali globalnej sepsa jest przyczyną 20 proc. wszystkich zgonów. Według Światowej Organizacji Zdrowia, w 2017 roku sepsa wystąpiła u 49 milionów ludzi na świecie, a 11 milionów zmarło z jej powodu. Prawie połowa zachorowań dotyczyła dzieci (około 20 milionów), a w populacji do 5. roku życia sepsa była przyczyną 2,9 miliona zgonów.
Z danych Narodowego Funduszu Zdrowia analizowanych przez NIK wynika, że liczba dorosłych hospitalizowanych w Polsce z powodu sepsy wynosi około 20 tys. rocznie. Jednak – jak wskazuje WOŚP – wartość ta na pewno jest niedoszacowana.