Netflix wprowadza nową funkcję. To początek walki ze współdzieleniem kont

Jeżeli składasz się na Netfliksa ze znajomymi, ale nie mieszkacie razem, to niestety łamiecie regulamin Netfliksa. Serwis przez lata przymykał na to oko, ale w czasach rosnącej konkurencji i odpływu subskrybentów, musiał się za to zabrać.

Według kwietniowych danych przytaczanych przez "Wall Street Journal" Netflix ma 222 milionów subskrybentów, którzy dzielą się z hasłami kolejnymi 100 milionami użytkowników. Tak więc traci przez to ponad połowę potencjalnych przychodów.

Większość z nas i tak to robi, bo po prostu jest to, póki co, łatwe i przecież płacimy za abonament. Jednak regulamin Netfliksa jasno mówi o tym, że współdzielić się jednym kontem, można tylko w obrębie "gospodarstwa domowego", czyli np. mieszkania lub domu jednorodzinnego.

Tak więc, jeśli my oglądamy Netfliksa w jednym pokoju, nasza żona w drugim, a dzieci w autobusie, to wszystko jest w porządku (o ile wszyscy mieszkamy pod jednym dachem). Jeżeli jednak składamy się z bratem lub kolegą, który mieszka nawet dwa bloki dalej, to już łamiemy regulamin. Nie pójdziemy za to oczywiście do więzienia, ale możliwe, że wkrótce zostaniem nam to doliczone do rachunku.

Walka z dzieleniem kont może być trudna, bo łatwo byłoby sprawdzić po adresach IP, czy korzystamy z Netfliksa z jednego miejsca, czy może jesteśmy rozrzuceni po całej Polsce. Jednak, co jeśli pojedziemy sobie na wczasy za granicę i odpalimy serial na laptopie? Czy wtedy zapłacimy dodatkowo? Firma rozważa też taką opcję. W testach do tej pory można było korzystać z innego IP tylko przez maksymalnie 2 tygodnie.

Na początek swojej walki ze współdzieleniem kont Netflix wprowadza nową funkcję. Możliwe, że już dostaliście mail z informacją. I możliwe, że wydawała się ona wam niepotrzebna, ale jest właśnie częścią większego planu.

Netflix w informacji prasowej napisał, że może się to przydać przy przeprowadzce lub rozstaniu. Tak jakby ktoś zakładał nowe konto, bo będzie mieszkał gdzie indziej... Jednak faktycznie przy zerwaniu taka opcja to złoto.

Funkcję możemy włączyć od razu lub zostanie dodana automatycznie za 10 dni (można ją też wyłączyć). Procedura przeniesienia profilu z jednego konta na drugie ma być bardzo prosta. Po jej uruchomieniu klikamy w ikonkę profilu (w prawym górnym rogu), potem wybieramy "Przenieś profil" i postępujemy zgodnie z instrukcjami na ekranie.

Zmiany mają wejść w życie w przyszłym roku. Netflix umożliwi nam przenieść nasze dane na drugie, opłacane przez nas konto lub pozwoli nam dopłacić za dodatkowego użytkownika, a właściwie "gospodarstwo". Zostanie nam to doliczone do opłacanego abonamentu. Pisze o tym serwis JustWatch.

Obecnie najtańszy pakiet kosztuje 30 zł (ma najniższą jakość obrazu i tylko 1 ekran), Standard za 43 zł (Full HD, 2 ekrany) a najdroższy 60 zł (z możliwością oglądania w 4K na 4 ekranach na raz). Według informacji serwisu JustWatch dopłata za dodatkowe "subkonto" wyniesie 3 dolary, czyli ponad 14 zł. Wciąż jednak wyjdzie nas to taniej niż zakładanie oddzielnego konta.

Tak więc jeszcze nie tak źle, ale po pierwszych testach na rynkach latynoamerykańskich użytkownicy rezygnowali z subskrypcji. Dlatego jestem sceptycznie nastawiony do tego pomysłu i piszę o nim takiej formie. Netflix może zyskać nie przez podnoszenie ceny abonamentu, ale lepsze filmy i seriale. Ostatnio wypuścił kilka hitów i od razu przybyło mu użytkowników, więc raczej tędy droga.