Do tragicznego zdarzenia doszło w Gdańsku. Po południu w tym mieście z wiaduktu między Trasą Sucharskiego a ul. Elbląską spadła na tory kolejowe betoniarka. Niestety kierowca samochodu nie przeżył.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Do przykrego zdarzenia doszło w środę po południu w Gdańsku. Samochód typu betoniarka w wyniku wypadku spadł na tory
Na miejsce zadysponowano pięć zastępów straży, w tym Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Technicznego "Gdańsk"
Wypadek spowodował wstrzymanie ruchu kolejowego. Chodzi dokładnie o ruch pociągów towarowych na trasie Olszynka – Port Północny
To trasa towarowa, która obsługuje głównie gdański port
O wypadku informuję strażacy z Gdańska. "Śmiertelny wypadek przy ul. Elbląskiej, zjazd na Sucharskiego. Betoniarka spadła z wiaduktu na torowisko" – czytamy w krótkiej informacji na ten temat.
Tragiczny wypadek w Gdańsku. Kierowca betoniarki nie żyje
PSP Gdańsk przekazało także, iż zgłoszenie straż otrzymała po godz. 15:41. Na miejsce zadysponowano pięć zastępów straży z JRG 1 i JRG 2, w tym Specjalistyczną Grupę Ratownictwa Technicznego "Gdańsk" oraz oficera operacyjnego.
O nieszczęśliwym wypadku informuje także portal trojmiasto.pl. – Policjanci ruchu drogowego, którzy pracują na miejscu zdarzenia wstępnie ustalili, że kierujący samochodem ciężarowym z nieustalonych jak dotąd przyczyn na łączniku al. Sucharskiego z ul. Elbląską przebił bariery i spadł na torowisko. Na skutek zdarzenia śmierć poniosła jedna osoba – powiedział portalowi podinsp. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Wstrzymano ruch kolejowy na trasie zdarzenia
Wypadek spowodował wstrzymanie ruchu kolejowego na tej trasie. – Ruch pociągów towarowych na trasie Gdańsk Olszynka - Gdańsk Port Północny został wstrzymany. Na miejscu są służby techniczne PLK, ustalamy okoliczności zdarzenia - przekazał Przemysław Zieliński, rzecznik PKP PLK. To trasa towarowa, która obsługuje głównie port w tym mieście.
Katarzyna Zdanowska z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi przekazała, że kierowca karetki był trzeźwy. - Jak ustalono, piesza weszła na przejście z prawej strony, zza stojącego autobusu MPK. Wtedy została potrącona przez jadącą na sygnałach świetlnych i dźwiękowych karetkę pogotowia. Policjanci wykonali oględziny, zabezpieczyli ślady i przesłuchali świadków. Sprawdzili też trzeźwość kierującego, która nie budziła zastrzeżeń – powiedziała.
Zespół ratownictwa medycznego otrzymał zgłoszenie do rocznego dziecka i jechał do niego z użyciem sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Po potrąceniu 84-latki ratownicy z ambulansu natychmiast zaczęli udzielać jej pomocy medycznej. – Wezwano na miejsce drugą karetkę, która przewiozła ranną do szpitala Kopernika w Łodzi – mówił rzecznik Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi Adam Stępka cytowany przez TVN.
Pomimo natychmiastowej pomocy kobieta zmarła. Okoliczności zdarzenia są sprawdzane przez policję pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź-Widzew.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.