
Podczas mszy pasterskich wygłaszanych w najważniejszych polskich świątyniach biskupi apelowali o ewangeliczny szacunek dla drugiego człowieka i pomoc potrzebującym. Duchowni bronili też tradycyjnego modelu rodziny i mówili o "wielkim kłamstwie", na jakim ufundowana jest konwencja ws. przemocy wobec kobiet.
Dziś niektórym ludziom nie podoba się, że rodzina nie jest z ustanowienia ludzkiego, że małżeństwa nie ustanowił człowiek, ale Bóg. Dlatego nie wolno człowiekowi w niczym zmieniać, nie wolno człowiekowi dokonywać żadnych manipulacji z definicją, z istotą małżeństwa i rodziny. CZYTAJ WIĘCEJ
Wielkie kłamstwo, które przejęliśmy z Unii Europejskiej, przyjmując tę ustawę o przemocy, że kultura, tradycja, religia rodzi przemoc. Niech mi pokaże którykolwiek z tych ludzi, którzy wymyślili to wielkie kłamstwo historyczne, w którym miejscu Ewangelia mówi o przemocy? Gdzie Kościół zachęca do przemocy? To jest dramat zakłamywania. CZYTAJ WIĘCEJ
Arcybiskup Józef Michalik mówił też o zagrożeniu, jakie wynika z tego, że w polskich mediach i polityce “błazen zajmuje miejsce mędrca, nauczyciela, kapłana. (...) Piana na ustach staje się wzorem niejednego działacza politycznego, któremu wszystko wolno, bezkarnie może obrażać innych ludzi”.
Wielu pragnąc zapewnić dzieciom środki materialne i tzw. godziwe życie, często wychodzi z czysto materialnego punktu widzenia. Zapomina o tym, że każdy młody człowiek potrzebuje czegoś więcej. Potrzebuje miłości i akceptacji. Potrzebuje też pokazania trwałych zasad, które płyną z autentycznej wiary. CZYTAJ WIĘCEJ
Kardynał Stanisław Dziwisz w czasie mszy w katedrze na Wawelu apelował z kolei o “zakończenie jałowych sporów” i przypominał, że święta Bożego Narodzenia powinny łączyć. – Czy stać nas na taką hojność serca? Czy jesteśmy gotowi przebaczać? – pytał kard. Dziwisz. Apelował też do polityków, aby władzę sprawowali “mądrze, roztropnie, szanując wrażliwość, przekonania tych, którym służą”.

