• Mateusz Morawiecki pochwalił się wynikami rozmów z przedstawicielami rządu USA, które mają skutkować budową w Polsce elektrowni atomowej
• Za budowę ma odpowiadać koncern Westinghouse Nuclear
• Równolegle z budową, o której napisał premier, toczy się postępowanie w sprawie drugiej elektrowni. Za tę odpowiadać ma publiczno-prywatny podmiot, na którego czele stoją Jacek Sasin i Zygmunt Solorz-Żak

We wrześniu Ministerstwo Klimatu i Środowiska poinformowało o oficjalnej ofercie, którą złożyło USA, dotyczącej budowy w Polsce elektrowni jądrowej. W ciągu miesiąca rząd miał podjąć w tej sprawie decyzję.

Zgodnie z informacją przekazaną wczoraj przez premiera Mateusza Morawieckiego, decyzja okazała się pozytywna:

"Silny sojusz Polski ze Stanami Zjednoczonymi daje gwarancje powodzenia wspólnych inicjatyw. Po ostatnich owocnych rozmowach z wiceprezydent USA Kamalą Harris i sekretarz energii Jennifer Granholm potwierdzamy realizację projektu jądrowego w sprawdzonej i bezpiecznej technologii WECNuclear" - poinformował na Twitterze w piątek wieczorem Mateusz Morawiecki.

Przecieki dotyczące tego, że to właśnie Amerykanie będą stawiać w Polsce elektrownię jądrową, podawała już kilka dni temu Wirtualna Polska. Jak donosi portal, amerykański Westinghouse ma postawić obiekt w miejscowości Lubiatowo-Kopalino w gminie Choczewo.

Polska elektrownia atomowa na językach

Komentarz w sprawie zamieścił na Twitterze między innymi ambasador USA w Polsce, Mark Brzezinski, który napisał, że to "fantastyczne wieści":

"Polska wybrała amerykański rząd oraz firmę Westinghouse na swojego partnera w energetyce jądrowej. Formalnie proces zakończy się w przyszłym tygodniu! Razem wzmocnimy nasze stosunki dwustronne i bezpieczeństwo energetyczne Polski dla przyszłych pokoleń!" – skomentował dyplomata.

Informację potwierdził także rzecznik rządu Piotr Müller. – Energia atomowa będzie ważnym elementem bezpieczeństwa energetycznego Polski – powiedział, dodając, że w środę, 3 listopada, Rada Ministrów przyjmie uchwałę w tej sprawie

– Amerykanie wybudują pierwszą elektrownię atomową. O możliwych projektach rozmawiamy również z naszymi pozostałymi krajami partnerskimi – skomentował doniesienia rzecznik rządu.

Sasin pręży muskuły

Informację zwiastującą potencjalny sukces rządu skomentował także Jacek Sasin:

"Mamy to! Pierwszą elektrownię jądrową w Polsce zbuduje amerykański Westinghouse Nuclear" – przekazał na Twitterze minister aktywów państwowych. Komentarz nie był jednak wyłącznie okazaniem sympatii, lecz okazją do tego, by przypomnieć, że również jego resort pracuje nad podobnym obiektem.

Przy okazji tweeta Sasin poinformował więc, że prace przy budowie elektrowni, za którą odpowiada, również idą do przodu:

"To nie jest nasze ostatnie słowo. W poniedziałek w Seulu kolejne rozmowy o dużym projekcie dot. energetyki jądrowej. Konsekwentnie budujemy bezpieczeństwo energetyczne Polski" – czytamy w dalszym ciągu komunikatu.

Jacek Sasin, a także Zygmunt Solorz-Żak, miliarder związany z branżą deweloperską oraz telewizją Polsat, wspólnie mają pracować nad zbudowaniem w Polsce kolejnej elektrowni jądrowej.

Obok polskiej strony, w budowie ma partycypować także koreański podmiot, koncern KHNP. Obiekt ma się znajdować w Pątnowie.