
Prawicowe media nie pozostawiają suchej nitki na wywiadzie, którego były prezydent udzielił Polskiej Agencji Prasowej. Wałęsa opowiada w nim o trudach związanych z licznymi podróżami, które zajmują nobliście wiele czasu. – Na długich trasach, jak wchodzę do samolotu, ubieram się w piżamę – przyznaje szczerze były prezydent.
REKLAMA
Wywiad udzielony PAP przez Lecha Wałęsę jest jest dosyć naturalistyczny. Były prezydent mówi szczerze o tym, jak radzi sobie z licznymi podróżami.
W tym roku 2,5 miesiąca Wałęsa przebywał za granicą. Zarówno w krajach europejskich, jak i za oceanem. Jak twierdzi, coraz gorzej znosi liczne wyjazdy i stara się zapewnić sobie jak największy komfort.
Fronda.pl zachęca do przeczytania fragmentów wywiadu następującymi słowami: "Uchylimy rąbka tajemnicy nt. wojaży złotoustego polityka". Wywiad, którego udzielił Lech Wałęsa nazywają złośliwie "breaking news na święta".
Zdecydowanie dalej posunął się serwis Jacka Karnowskiego – wPolityce.pl. Artykuł komentujący rozmowę PAP-U z Lechem Wałęsą rozpoczyna się słowami:
O tym, że zwierzęta przemawiają w Wigilię ludzkim głosem wiadomo od dawna. Ale dlaczego akurat w święta Lech Wałęsa zwierza się z trudów swego żywota, pozostanie zagadką biblistów. Niemniej historia warta jest odnotowania. CZYTAJ WIĘCEJ
Dalej czytamy, że były prezydent "uraczył" Polską Agencję Prasową wzruszającą opowieścią. Wałęsa mówi w wywiadzie, iż stara się łączyć przyjemne z pożytecznym i w miarę możliwości uprzyjemnia sobie wyjazdy, znajdując również czas na odpoczynek. Tu również nie obyło się bez złośliwości.
Znany z walorów intelektu dawny przywódca „Solidarności” znalazł sposób na łagodzenie trudów podróży. CZYTAJ WIĘCEJ
Wywiad Polskiej Agencji Prasowej ma charakter zdecydowanie świąteczny. Jest lekki, nie podnosi żadnych istotnych problemów. Skupia się jedynie na osobie byłego prezydenta, którego wypowiedzi mogą wydać się momentami nieco infantylne. Mimo świątecznej atmosfery, rozmowa z Lechem Wałęsą stała się dla niektórych dziennikarzy prawdziwą pożywką.

