logo
Mazowsze. 16-latek pędził audi 240 km/h, chciał rozjechać policjantów Fot. Oleg Marusic / REPORTER
Reklama.
  • W trakcie ucieczki przed policją kierowca taranował inne samochody, wyprzedzał je poboczem, doprowadzając do groźnych zdarzeń drogowych
  • Zdziwienie mundurowych było ogromne, kiedy okazało się, że za kierownicą audi siedział 16-letni mieszkaniec Lublina
  • Nastolatek usłyszał siedem zarzutów, o jego dalszym losie zdecyduje sąd
  • Policjanci z otwockiej drogówki próbowali zatrzymać do kontroli kierowcę audi, który na trasie S-17 w Otwocku na Mazowszu przekroczył dopuszczalną prędkość o 39 kilometrów na godzinę. Mężczyzna zignorował jednak polecenia mundurowych i znacznie przyspieszył.

    Pędził 240 km/h i chciał rozjechać policjantów

    Chwilę później rozpoczął się policyjny pościg za rozpędzonym audi, lecz dogonienie sprawcy nie było takie proste. Cała akcja trwała prawie 30 minut i rozciągnęła się na trzy powiaty: otwocki, garwoliński i rycki. Jak relacjonują policjanci, pościg był niebezpieczny i brawurowy, więc konieczne było zaangażowanie dodatkowych patroli.

    – W trakcie ucieczki kierowca łamał wszelkie przepisy drogowe, taranował inne samochody, wyprzedzał je poboczem, a nawet doprowadzał do zdarzeń drogowych. Momentami osiągał prędkość ponad 240 kilometrów na godzinę – informuje mł. asp. Paulina Harabin z Komendy Powiatowej Policji w Otwocku.

    I dodaje: – W Woli Koryckiej w powiecie garwolińskim kierujący ominął poboczem drogi wystawiony przez funkcjonariuszy punkt blokadowy, w dodatku usiłując przejechać stojących tam policjantów.

    Dopiero w miejscowości Zalesie w województwie lubelskim widząc, że nie uda mu się ominąć kolejnej policyjnej blokady i uciec przed ścigającym go radiowozem otwockiej policji, dynamicznie skręcił i wjechał w pole. Następnie mężczyzna wyszedł z samochodu i dalej uciekał pieszo. Otwoccy policjanci byli jednak od niego szybsi.

    Za kierownicą siedział 16-latek

    Zdziwienie mundurowych było ogromne, kiedy okazało się, że za kierownicą audi siedział... 16-letni mieszkaniec Lublina. – Nieletni był trzeźwy, oczywiście nie miał prawa jazdy i wiózł dwoje pasażerów w wieku 14 i 18 lat – dodaje mł. asp. Paulina Harabin.

    W samochodzie policjanci znaleźli ponadto umowy kupna-sprzedaży samochodu, na których nastolatek sfałszował podpis. Po przesłuchaniu na komendzie 16-latek i 14-latka zostali przekazani pod opiekę rodzicom.

    Teraz zgromadzone w sprawie materiały zostaną przekazane do sądu rodzinnego, który zadecyduje o dalszym losie 16-latka. Policjanci przedstawili chłopakowi siedem zarzutów.

    Jechał po chodniku, ludzie nie wierzyli w to, co widzą

    Niedawno pisaliśmy o szokującym nagraniu z Koszalina, na którym pewien kierowca jechał chodnikiem po chodniku i ścieżce rowerowej, ale to nie był jeszcze koniec jego przerażających popisów.

    Kierowca jeepa grand cherokee w pewnym momencie zjechał na ulicę, co nagrywający zajście kierowca podsumował użyciem klaksonu. To wyraźnie nie spodobało się kierowcy jeepa grand cherokee, który przed skrzyżowaniem zatrzymał samochód i wysiadł.

    W kierunku nagrywającego zdarzenie kierowcy poleciały wulgaryzmy i groźby. "Przeproś szm...o za to cw...skie trąbienie, bo ci wy...ę w łeb! Coś ci nie pasuje, że sobie po chodniczku jeżdżę? No pytam się k...a! Przeproś powiedziałem, bo ci w...lę!" – krzyczał furiat. Poza tym kierowca jeepa uderzał jeszcze w samochód kierowcy, który nagrywał całe zajście.

    Amatorskie nagranie z samochodu trafiło już na policję.