Nowe informacje ws. wstrząsającej zbrodni w Oświęcimiu wychodzą na światło dzienne. 25-letni Norweg, który miał dziecko z 26-letnią Polką, uprowadził w sobotę ich wspólną córkę. Dziewczynkę jeszcze tego samego dnia udało się odnaleźć w Danii. Mężczyzna jest podejrzany o zabójstwo matki dziewczynki. Sąsiedzi kobiety zdradzili dziennikowi "Fakt", co wiedzą o tej sprawie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Zamordowana 26-latka bała się swojego byłego partnera
– Pamela była zaradna jako mama. Mieszkała w tym bloku jakieś półtora roku. Córeczka w piątek jeszcze została zaprowadzona przez nią do przedszkola. To ogromna tragedia. Biedne dziecko. Tego partnera też tu widywałem z Mią – opowiadał w rozmowie z "Faktem" pan Jerzy, sąsiad kobiety. Mężczyzna przyznaje, że w sobotę nie słyszał, by coś złego działo się za ścianą.
– Szok. Ciężko się mi pozbierać po tej informacji. W czwartek widziałem tego ojca z córeczką na zakupach. Przyniosłem im jabłka. Pamela mieszkała z Mią sama. Często jej pomagałem w tzw. męskich pracach, jak trzeba było przesunąć szafę albo coś zreperować – dodał pan Krzysztof, który także rozmawiał z gazetą.
Dziennik podaje również nieoficjalnie, że Norweg mógł mieć przez pewien czas zakaz zbliżania się do 26-latki.
Małopolscy funkcjonariusze od razu wysunęli przypuszczenia, że zabójcą 26-latki mógł być jej były konkubent. Kobieta była bowiem wcześniej w związku z 25-latkiem, obywatelem Norwegii. Mężczyzna zniknął, zniknęła także ich 5-letnia córka. Wieczorem, po godz. 22.00 ogłoszono Child Alert. Przed północą policja ogłoszono, że dziewczynka jest w Danii i jest bezpieczna.
Mężczyzna niedawno pojawił się w Polsce
Małopolska policja podała, że wobec mężczyzny podejrzewanego o zabójstwo 26-latki zostanie wszczęta procedura ekstradycyjna w trybie europejskiego nakazu aresztowania (ENA).
Śledczy obecnie prowadzą dalsze czynności, aby ustalić wszystkie okoliczności w sprawie zabójstwa 26-letniej Polki. W sądzie Dommervagten we Frederiksbergu ma zostać rozpatrzony wniosek w sprawie Norwega.
Coraz więcej wiadomo też o zatrzymanym Norwegu. Jak podaje nieoficjalnie PAP, nie mieszkał on na stałe w Polsce, a do Oświęcimia przyjechał pod koniec października. Mia ma obywatelstwo polskie i norweskie. Jest także dwujęzyczna.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.