Sepp Blatter w 2010 roku wyciągnął karteczkę z napisem "Katar", ujawniając gospodarza mundialu w 2022 roku.
Sepp Blatter w 2010 roku wyciągnął karteczkę z napisem "Katar", ujawniając gospodarza mundialu w 2022 roku. Fot. AFP/EAST NEWS
Reklama.
  • Katarski mundial rozpocznie się 20 listopada od meczu Kataru z Ekwadorem
  • Biało-Czerwoni ostatni raz awansowali do fazy pucharowej na MŚ w 1986 roku
  • Po raz pierwszy w historii mundial zostanie rozegrany w listopadzie i grudniu
  • Wtorek 8 listopada przyniósł kilka mocnych wypowiedzi bezpośrednio związanych z mundialem w Katarze. Rozpoczęło się od skandalicznej opinii ze strony ambasadora katarskich MŚ. Niejaki Khalid Salman, były reprezentant Kataru w piłce nożnej, wyraził swoją opinię m.in. o homoseksualizmie.

    – Nie jestem radykalnym muzułmaninem. Homoseksualizm określamy jednak jako "haram". To dla nasz wszystko to, co zakazane. Dlaczego tak uważam, że homoseksualizm to "haram"? Bo to defekt mózgu – skwitował w szokujących słowach Salam.

    To jednak nie koniec skandalu wokół piłkarskich mistrzostw świata. Praktycznie od momentu wyboru Kataru na kraj gospodarza mundialu w 2022 roku, wokół tej decyzji narosło mnóstwo teorii spiskowych. Nie zdarzyło się jednak, żeby z ust tak ważnej postaci, jak Sepp Blatter, padła jednoznaczna deklaracja o błędzie. Błędzie wyboru Kataru na kraj, w którym od 20 listopada zaczną grać w piłkę najlepsze reprezentacje świata, w tym Biało-Czerwoni.

    Prezydent Sarkozy zamieszany w aferę

    – To za mały kraj. Piłka nożna i mistrzostwa świata są na niego za duże. [...] Wybór Kataru był błędem. Wówczas zgadzaliśmy się w komitecie wykonawczym, że Rosja dostanie turniej w 2018 roku, a USA w 2022 – ujawnił kulisy decyzji ówczesny szef FIFA.

    Jak się jednak okazało, Katar kupił mundial poprzez biznes, jaki udało się katarskim bogaczom dogadać z Francuzami. Blatter w rozmowie z dziennikarzami "Tages-Anzeiger" przyznaje wprost, że mowa o dwójce bardzo ważnych postaci, z pierwszych stron gazet. Strona katarska zdołała przekonać duet: Michel Platini, czyli były świetny piłkarz i szef UEFA oraz Nicola Sarkozy, czyli ówczesny prezydent Francji.

    Okazuje się, że Amerykanie na swój mundial muszą poczekać cztery lata dłużej. W grze były bowiem nie tylko kwestie biznesowo-sportowe, ale również... przetarg na francuskie myśliwce. Trudno w to uwierzyć, ale Blatter jednoznacznie połączył wybór kraju-gospodarza z transakcją, na mocy której Katar kupił od Francji sześć miesięcy po wyborze FIFA maszyny za prawie 15 miliardów dolarów.

    Sarkozy miał nieoficjalnie naciskać na Platiniego, który był w ścisłym kontakcie z Blatterem. Naciski dotyczyły głównie odpowiedniego ukłonu w stronę Kataru. Ostatecznie zdecydowano, że biznes, a nie sport, jest kluczowy przy wyborze gospodarza w 2022 roku. A decydujące głosy na korzyść Kataru, a przeciwko USA, oddał wspomniany Platini.

    Blatter przyznał w wywiadzie dla "Tages-Anzeiger", że bierze na siebie pełną odpowiedzialność za to, jakich dokonano wówczas wyborów.

    Mundial w Katarze odbędzie się w dniach 20 listopada – 18 grudnia 2022. W finałach zagrają 32 drużyny. Biało-Czerwoni zagrają w grupie kolejno z Meksykiem, Arabią Saudyjską oraz Argentyną. Na awans do fazy pucharowej Polska czeka od mundialu w 1986 roku.