Opozycja złożyła w Sejmie wspólny wniosek o wotum nieufności dla ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Pod wnioskiem podpisali się m.in. przewodniczący Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i Polski 2050. Swoje poparcie w tej sprawie zapewnia też szef PSL.
Reklama.
Reklama.
Szef klubu Koalicji Obywatelskiej i przewodniczący klubu Lewicy złożyli w Sejmie wniosek o odwołanie Zbigniewa Ziobry z funkcji ministra sprawiedliwości
Borys Budka podkreślał, że politycy opozycji "są gotowi", by usunąć ministra ze stanowiska
Rzecznik PiS oraz premier Mateusz Morawiecki zapewnili, że rząd będzie bronił Zjednoczonej Prawicy
Wniosek o odwołanie ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry został podpisany przez przewodniczących Koalicji Obywatelskiej Borysa Budkę i Lewicy Krzysztofa Gawkowskiego. Swój podpis złożyła także Hanna Gill-Piątek z koła poselskiego Polska 2050 oraz parlamentarzyści tych ugrupowań. Politycy zaznaczają, że mają także poparcie prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza.
"Ziobro jest marnym politykiem i szkodnkiem gospodarczym"
Szef klubu KO podkreślił, że politycy opozycji "są gotowi". – Wspólnie z Lewicą położyliśmy na stole ustawę, która odblokowuje środki europejskie, ale jednocześnie pomagamy Kaczyńskiemu w dokonaniu tego, co dziś jest niezbędne dla polskiej racji stanu, pomagamy pozbyć się największego szkodnika, jakim jest Zbigniew Ziobro – powiedział Borys Budka.
Głos na konferencji prasowej zabrał też przewodniczący klubu Lewicy, który podkreślił, że minister Ziobro "jest marnym politykiem i szkodnikiem gospodarczym". Zarzucił ministrowi sprawiedliwości upolitycznienie prokuratury "na niespotykaną skalę" i wydłużenie czasu rozpatrywania spraw przed sądami.
Politycy wielokrotnie zaznaczali, że Zbigniew Ziobro od dawna udowadnia, że "woli walczyć o swój interes partyjny, niż o dobro Polek i Polaków".
- Im szybciej zostanie wyrzucony z rządu, tym większa szansa, że pieniądze z Unii Europejskiejbędą w Polsce. To Ziobro na niespotykaną skalę upolitycznił prokuraturę, to Ziobro zbiera haki na swoich politycznych przyjaciół ze Zjednoczonej Prawicy, to Ziobro jest dziś pierwszym blokującym porozumienie z UE – powiedział Gawkowski.
PiS poprze wniosek o odwołanie Ziobry?
Politycy Prawa i Sprawiedliwościwraz z prezesem Jarosławem Kaczyńskim na czele coraz głośniej obwiniają Zbigniewa Ziobrę o brak środków z Krajowego Planu Odbudowy.
Wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości było zapowiadane już kilka miesięcy temu. Na początku listopada szef Platformy Obywatelskiej nawoływał, by działać wspólnie w tej sprawie. – Odwołajmy go wspólnie. No bo co jest ważniejsze? Te ponad 300 mld zł dla Polski, czy stołek dla ministra Ziobro? – powiedział Donald Tusk.
Głos zabrał także rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel. Jak zaznaczył "To my, a nie opozycja, decydujemy o tym, jaki jest skład rządu". Dodał, że opozycja nie ma szans na poparcie wniosku od obozu rządzącego. Podobnego zdania był również premierMateusz Morawiecki, który zapewniał, że rząd "będzie bronił Zjednoczonej Prawicy".