Tadeusz Rydzyk razem ze współpracownikami z Radia Maryja pojechali do Ukrainy. Duchowny powiedział o dramacie dzieci oraz ciężkiej pracy księży i zakonnic. Redemptorysta nie mógł odpuścić sobie odniesienia się do różniących nasze narody wydarzeń historycznych. – Polacy przebaczają i tamte mordy, i wszystko – powiedział.
Reklama.
Reklama.
Od początku wojny w Ukrainie w kraju tym w akcie solidarności stawiło się wielu przywódców Zachodu, gwiazd i innych osób publicznych
Teraz wraz ze swoimi współpracownikami z Radia Maryja do Lwowa wyruszył o. Tadeusz Rydzyk. Duchowny powiedział o... dzielącej nas historii
– Polacy przebaczają i tamte mordy, i wszystko – powiedział
W miniony poniedziałek o. Tadeusz Rydzyk wyruszył w podróż do Ukrainy. Duchowny zatrzymał się we Lwowie, gdzie odbył szereg spotkań z tamtejszymi kapłanami rzymskokatolickimi. Wśród nich był między innymi metropolita lwowski ks. abp. Mieczysław Mokrzycki.
O wrażeniach z podróży redemptorysta powiedział dopiero minionej środy. Podczas audycji "Aktualności" mówił nie tylko o samych duchownych, ale także o doświadczonych okrucieństwem Władimira Putinaukraińskich dzieciach.
– Ile lęku w tych dzieciach... Serce ściskało, patrząc na nie. Te dzieci są jakimś krzykiem przeciwko niesprawiedliwości, przeciwko wojnie – powiedział, po czym zaczął dziękować zaangażowanym w niesienie pomocy na miejscu duchownym i siostrom zakonnym. Jak stwierdził, "to są giganci ducha".
– Pracują w bardzo trudnych warunkach. Ukraina, jak wiemy, jest dwa razy większa od Polski. Ksiądz, jeżeli ma intencje mszalne, to ma jako tako warunki do życia – zaczął tłumaczyć – Mówię 'jako tako', bo intencje dostają przeważnie z zachodu. Od strony materialnej są bardzo ciężkie warunki – dodał.
O. Rydzyk nagle zaczął mówić o trudnych zarówno dla Polaków, jak i dla Ukraińców kartach historii. – My nie jesteśmy przeciwko sobie. Polacy przebaczają i tamte mordy, i wszystko – zapewnił.
– Z tamtej strasznej historii nauczmy się jeszcze bardziej, żebyśmy byli braćmi, siostrami. Jesteśmy braćmi, siostrami naszego Odkupiciela, Chrystusa, jesteśmy dziećmi Bożymi – podkreślił.
O. Tadeusz Rydzyk to nie ostatnia osoba publiczna, która pojawiła się w Ukrainie. Jak pisaliśmy w naTemat, swoją obecność w zaatakowanym przez Rosję kraju dość mocno zaznaczył Banksy.
Dzieła anonimowego twórcy znajdziemy w trzech miastach - Borodziance, Kijowie i Irpieniu. Graficiarz opublikował w mediach społecznościowych krótki filmik, w którym solidaryzuje się z narodem ukraińskim
Na nagraniu śledzimy jego podróż po Ukrainie, a w tle słyszymy piosenkę "Czerwona Ruta" skomponowaną przez zabitego przez KGB piosenkarza Wołodymyra Iwasiuka.
Po kraju podróżuje także jego prezydent Wołodymyr Zełenski. Ostatnio polityk pojawił się w Chersoniu, który w ostatnich dniach został odbity przez Rosjan.
– Ukraina "idzie do przodu" i jest gotowa do pokoju. Uważam, że trzeba tu być, pokazać wsparcie mieszkańcom Chersonia. Aby nie tylko słyszeli, że mówimy, obiecujemy, ale realnie tu powracamy, podnosimy naszą flagę – powiedział żołnierzom i mieszkańcom.