Polska zremisowała z Meksykiem w swoim pierwszym spotkaniu na mundialu w Katarze 2022. Prowadzenie było blisko, ponieważ sędzia podyktował Biało-Czerwonym rzut karny. Niestety wykonujący go Robert Lewandowski nie wykorzystał tej sytuacji. Oto jak po meczu skomentował swój strzał i grę Polaków.
Po 54 minutach meczu na Stadium 974 w Ad Dausze w drugim spotkaniu grupy C między Meksykiem a Polską doszło do pierwszej poważnej sytuacji pod bramką Guillermo Ochoa.
Szarżujący na bramkę Robert Lewandowski został sfaulowany w polu karnym Meksyku przez obrońcę, Hectora Moreno. Kilka minut jednak trwało, zanim arbiter spotkania sprawdził na powtórce i potwierdził przewinienie. Ostatecznie wskazał na wapno.
Lewandowski ze stoickim spokojem podszedł do rzutu karnego. Ustawił sobie piłkę i... jego strzał obronił Ochoa. "Lewy" nawet nie pobiegł do dobitki. Niestety Meksykanie nie pozwolili Polakom wykorzystać do końca tej sytuacji.
Jak doszło do tego, że Lewandowski nie strzelił gola? Zobaczcie sami.
Jak polski snajper komentuje grę Polaków i zmarnowanego karnego?
– No, nie strzeliłem (karnego). W tym momencie to boli, ale musimy zrobić wszystko, żeby wygrać kolejny mecz. W tym karnym, jak to było widać. Taka była decyzja, żeby uderzyć do boku. Jak to karne, jakby każdy wiedział, jak uderzyć, to byłoby inaczej. Musimy patrzeć na kolejny mecz i zrobić wszystko, żeby go wygrać i zdobyć trzy punkty – powiedział w rozmowie z TVP Sport Robert Lewandowski.
W meczu Polaków zabrakło też akcji ofensywnych. Co o tym sądzi kapitan reprezentacji Polski?
– Dużo pracujemy w defensywie, żeby przeciwnik nie sprawiał zagrożenia i sytuacji. (...) Oczywiście trochę zabrakło sił, decyzji, innych decyzji. To jest mecz do analizy. Tych sytuacji klarownych rzeczywiście nie było. (...) Dużo zagraliśmy długich piłek. Dużo wygrywaliśmy pojedynków. Trochę brakowało przejęcia. (...)To nie był łatwy mecz dla nas wszystkich ofensywnych zawodników. Wiedzieliśmy gdzieś z tyłu głowy mieliśmy, że kompaktowe granie, żeby nie stracić bramki, to był priorytet – tłumaczył Lewandowski.
– Musieliśmy zachować balans między twardą grą, dobrą defensywą a przesuwaniem gry. Ale gdzieś jak mieliśmy szanse, podanie do przodu... Kiedy podchodziliśmy do przodu, to widzieliśmy, że Meksyk się gubił. Wiedzieliśmy, że to pierwszy mecz i mieliśmy gdzieś z tyłu głowy, żeby nie stracić bramki – dodał.
Parę godzin po meczu Lewandowski zamieścił na Facebooku wymowny wpis dotyczący meczu, w którym przeprosił kibiców oraz podziękował za słowa wsparcia.
"Zagraliśmy mądrze i powinniśmy wygrać. Tym trudniej mi się z tym pogodzić. Przepraszam i dziękuję za wszystkie słowa wsparcia. Walczymy dalej o awans" – czytamy w poście RL9.
Przypomnijmy, że reprezentacja Polski rozegra na mundialu w Katarze jeszcze dwa mecze w pierwszej fazie turnieju. Biało-Czerwoni w grupie C zmierzą się kolejno z Arabią Saudyjską 26 listopada i z Argentyną 30 listopada. Celem naszej drużyny jest awans do fazy pucharowej MŚ i występ przynajmniej w 1/8 finału.
Remis Polaków i przegrana Argentyny (faworyta grupy) z Saudyjczykami, dają jeszcze spore nadzieje na ten scenariusz.