Trener Arabii Saudyjskiej Hervé Renard najwidoczniej potrafił znaleźć właściwe słowa w przerwie wtorkowego meczu z Argentyną. Jego podopieczni przegrywali, ale w drugiej połowie strzelili dwa gole i pokonali faworyta w mistrzostwach świata 2:1. Do sieci trafiło nagranie jego inspirującego przemówienia w szatni.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
"Mieszanka francuskiego, angielskiego i arabskiego" – to przemówienie trenera Arabii Saudyjskiej francuskie media określają jako "przezabawne". Prawda jest jednak taka, że francuski szkoleniowiec Hervé Renard w przerwie wtorkowego meczu z Argentyną najwyraźniej wyzwolił w swoich podopiecznych nowe pokłady energii, co przełożyło się na końcowy wynik spotkania.
Hervé Renard – przemowa trenera Saudyjczyków robi wrażenie
A łatwo nie było, bo po 45 minutach Saudyjczycy schodzili do szatni, przegrywając z Albicelestes 0:1. Prowadzenie swojej drużynie już 10. minucie dał Lionel Messi, który pewnie wykonał rzut karny.
W szatni trener Saudyjczyków wygłosił krótką, ale niezwykle inspirującą przemowę, w której wypowiedział się na temat gry swoich piłkarzy. Do sieci trafiło nagranie, na którym widzimy 54-letniego Francuza, który mówi po angielsku, ale czasami – w emocjach – wypowiada się w rodzimym języku. Wszystko na język arabski tłumaczy też członek sztabu saudyjskiej ekipy.
"Po trzech minutach straciliśmy bramkę (tak naprawdę po 10 – red.). Taka jest piłka nożna, to się zdarza. To nasza wina. Potem naciskaliśmy, naciskaliśmy, naciskaliśmy. Mieliśmy okazje, ale niezbyt wiele. Nie przykładamy wystarczającej intensywności do pojedynków. Ale, posiadając piłkę, to twój talent zrobi różnicę! Zostało 45 minut. Spokojnie. Bądź pewny siebie! – motywuje swoich podopiecznych Hervé Renard.
Arabia Saudyjska sprawiła ogromną niespodziankę
Arabia Saudyjska miała być dostarczycielem punktów w grupie C (Argentyna, Meksyk i Polska), a tymczasem kraj z Półwyspu Arabskiego utarł nosa jednemu z faworytów do sięgnięcia po puchar tegorocznych mistrzostw świata. Lionel Messi zdobył gola, ale niewiele to dało, bo Albicelestes stracili dwa kluczowe w drugiej części gry.
Po przerwie (i po przemowie trenera Renarda) Ambitni Saudyjczycy bez kompleksów rzucili się do odrabiania strat. W 48. minucie Saleh Al Shehri wpadł w pole karne po wymianie piłki z Firasem Al Buraikanem. Wydawało się, że obrońca Cristian Romero zablokuje uderzenie przeciwnika, ale piłka prześlizgnęła się pod nogą i wpadła tuż przy słupku bramki Argentyny.
W odstępie pięciu minut Saudyjczycy wyszli na prowadzenie. Tym razem z czwórką obrońców zabawił się Salem Al Dawsari. Piłkarz grający z dziesiątką na plecach uderzył kapitalnie, po długim rogu bramki. Arabia Saudyjska ograła Argentynę 2:1 i sprawiła w Katarze ogromną niespodziankę.
Kiedy mecz Polska – Arabia Saudyjska?
W sobotę 26 listopada Polacy zagrają z Arabią Saudyjską (godz. 14:00). Według doniesień polskich dziennikarzy pracujących na mundialu w Katarze po meczu z Meksykiem (0:0) na urazy narzekają Bartosz Bereszyński i Krystian Bielik.
Ten pierwszy może opuścić sobotni mecz, co byłoby dużą stratą dla Biało-Czerwonych, bo defensor na lewej stronie boiska spisał się we wtorek znakomicie. Zaczyna się więc walka z czasem.