Jest reakcja na zarzuty o molestowanie tenisistek. Prezes PZT jednak podał się do dymisji
redakcja naTemat
24 listopada 2022, 14:49·4 minuty czytania
Publikacja artykułu: 24 listopada 2022, 14:49
Polski Związek Tenisowy informuje o dymisji prezesa. Mirosław Skrzypczyński zrezygnował z pełnionej funkcji. To reakcja na aferę w polskim tenisie. W ostatnich dniach posłanka Lewicy Katarzyna Kotula ujawniła, że jako 13-latka była molestowana seksualnie przez obecnego prezesa PZT.
Reklama.
Reklama.
Prezes Polskiego Związku Tenisowego Mirosław Skrzypczyński składa dymisję
Nowym prezesem PZT został dotychczasowy wiceprezes, Dariusz Łukaszewski
Związek zapowiada powołanie komisji zewnętrznej, składającej się wyłącznie z kobiet, która ma zbadać zarzuty wobec Skrzypczyńskiego
Tą aferą w ostatnich dniach żyje nie tylko świat sportu. W październiku portal Onet ujawnił, że szef Polskiego Związku Tenisowego Mirosław Skrzypczyński przez długie lata miał stosować przemoc psychiczną i fizyczną wobec swojej rodziny, a także trenowanych przez niego zawodniczek. Mało tego – tenisistki oskarżały obecnego szefa PZT o molestowanie.
Minister sportu Kamil Bortniczuk długi czas w tej sprawie milczał, tymczasem na światło dzienne wypływały nowe fakty. Posłanka Lewicy Katarzyna Kotula ujawniła, że jako nastolatka była napastowana seksualnie przez Skrzypczyńskiego, który wówczas był jej trenerem w klubie Energetyk w Gryfinie.
W Onecie Kotula mówiła tak: "Byłam dzieckiem, 13-, a potem 14-letnią dziewczynką z blond lokami. A on - dziś to wiem na pewno - był seksualnym predatorem". –Za zamkniętymi drzwiami dotykał mnie po miejscach intymnych... po piersiach, pośladkach. Napastował mnie seksualnie co najmniej kilkanaście razy na przestrzeni trzech lat. Kiedy to robił, byłam całkowicie sparaliżowana – powiedziała Kotula.
Po tym, jak wiele dni sprawa afery nie schodziła z czołówek mediów, w końcu nastąpiła reakcja Skrzypczyńskiego.
"Na posiedzeniu Zarządu Polskiego Związku Tenisowego, które odbyło się w dniu 24 listopada 2022 r. Pan Mirosław Skrzypczyński złożył oświadczenie o rezygnacji z pełnienia funkcji Prezesa Zarządu Polskiego Związku Tenisowego ze skutkiem natychmiastowym" - czytamy w wydanym po południu komunikacie.
Związek poinformował o wyborze nowego prezesa. Został nim Dariusz Łukaszewski, który dotąd w PZT pełnił funkcję zastępcy Skrzypczyńskiego. Związek zapowiedział też zbadanie okoliczności afery z udziałem odwołanego prezesa.
Raport komisji ma być znany po sześciu miesiącach prac. "Liczymy na jak najszybsze wyjaśnienie sprawy i podejmiemy wszelki działania służące osiągnięciu tego celu" – oświadczył w komunikacie nowy prezes związku tenisowego Dariusz Łukaszewski.
Świątek i Hurkacz o aferze ze Skrzypczyńskim
Po tym, jak w mediach zawrzało, do sprawy odniosła się Iga Świątek. Tenisistka podkreśliła, że nie może milczeć wobec afery. "Nie godzę się na przemoc w sporcie, nie tylko w tenisie, ale w każdym sporcie i po prostu w życiu" – zaprotestowała.
"Gdy chodzi o przemoc fizyczną i psychiczną, bardzo ważna jest wrażliwość i troskliwość względem ofiar i zabierając głos, to o nich trzeba myśleć najpierw. Postaram się to zrobić najlepiej, jak potrafię" – dodała Świątek.
Tenisistka podkreśliła, że sprawą Skrzypczyńskiego powinny zająć się odpowiednie służby. "To, co czuję, że mogę zrobić, to zachęcić do tego, aby szukać wsparcia, dotyczy to nie tylko sytuacji w środowiskach sportowych, ale w każdych okolicznościach" – wskazała.
Hubert Hurkacz także staje za Katarzyną Kotulą. "Wspieram wszystkie kobiety"
Nie tylko Iga Świątek, ale i Hubert Hurkacz wydał oświadczenie, w którym otwarcie wstawił się za Katarzyną Kotulą. "Wspieram wszystkie kobiety i wszystkie ofiary przemocy" – podkreślił.
"Jakakolwiek agresja w sporcie i poza nim powinna być piętnowana i karana. Liczę na to, że odpowiednie organy właściwie zareagują na doniesienia prasowe o prezesie Polskiego Związku Tenisowego, Mirosławie Skrzypczyńskim" – napisał.
Hurkacz podkreślił, że żaden trener nie ma prawa wykorzystywać pozycji władzy względem swoich podopiecznych.
Z kolei wicepremier Jacek Sasin stwierdził wprost, że jest "wstrząśnięty" wyznaniem Katarzyny Kotuli. – Nie rekomenduję dalszego finansowania Polskiego Związku Tenisowego przez spółki Skarbu Państwa – powiedział.
Także konserwatywny Kazimierz Smoliński stanął po stronie parlamentarzystki Lewicy. – Nagannie oceniam to zachowanie, jeżeli to jest prawda, co powiedziała pani poseł. Zakładam, że to jest prawda, bo bardzo sobie cenię panią poseł – stwierdził.
"Jednocześnie pragniemy poinformować, że Zarząd na dzisiejszym posiedzeniu podjął również uchwałę o powołaniu zewnętrznej, niezależnej od Zarządu i pozostałych organów Związku, trzyosobowej komisji, której zadaniem będzie zbadanie wszelkich okoliczności dotyczących spraw związanych z osobą Pana Mirosława Skrzypczyńskiego, które były przedmiotem ostatnich artykułów prasowych, wywiadów i doniesień medialnych. Komisja składać się będzie z członków o nieposzlakowanej opinii, a osoby wchodzące w jej skład będą z poza struktur PZT oraz wojewódzkich związków. Komisja składać się będzie z Kobiet. (...)
Komisja ta będzie miała charakter zbliżony swym zakresem działania do komisji śledczych. W oparciu o udzielone przez Polski Związek Tenisowy upoważnienie, Komisja będzie uprawniona do żądania złożenia wyjaśnień, przesłuchiwania świadków oraz osób pokrzywdzonych, analizy dokumentów i wszelkich innych materiałów niezbędnych do prawidłowego wyjaśnienia sprawy.