Choć w mediach pracuje od lat, o Paulinie Smaszcz nigdy nie było tak głośno, jak w ciągu ostatniego miesiąca. Można powiedzieć, że przeżywa renesans, ale niestety nie na korzyść swojego wizerunku. Na oczach całej Polski bowiem "wyjaśnia" prywatne sprawy, związane z byłym mężem, Maciejem Kurzajewskim. My przypominamy jak ekspertka od PR-u i marketingu zmieniła się przez ostatnie lata. Eksperymentowała z fryzurami.
Reklama.
Reklama.
Paulina Smaszcz to polska dziennikarka, prezenterka, ekspertka od PR-u i marketingu, bizneswoman, coach, a także autorka książek (w maju 2021 roku ukazała się jej głośna pozycja pt. "Bądź kobietą petardą!")
Choć jeszcze w tym roku zapewniała w oficjalnym oświadczeniu, że pozostaje w pokojowych stosunkach z byłym mężem, Maciejem Kurzajewskim, to ta sytuacja dynamicznie zmieniła się przez ostatni miesiąc
Smaszcz jest związana z mediami od ponad dwóch dekad. Przejrzeliśmy jej zdjęcia, by zobaczyć, jak zmieniła się przez ostatnie lata. Ależ metamorfoza!
Jak zmieniła się Paulina Smaszcz na przestrzeni lat? Radykalna metamorfoza
Pierwszym, poważniejszym krokiem, który Paulina Smaszcz wykonała na początku swojej kariery, było poprowadzenie koncertu "Debiutów" na festiwalu w Sopocie w 1993 roku. Propozycja wyszła od Małgorzaty Potockiej, z którą złapała kontakt podczas Targów Poznańskich.
Od tamtej pory sukcesywnie rozwijała się zawodowo w mediach. Początkowo próbowała swoich sił jako dziennikarka i prezenterka. Potem poszła w stronę reklamy i public relations. Pracowała jako osoba zarządzająca tymi segmentami w znanych firmach.
W 2007 roku rozkręciła się telewizyjnie. Otrzymała szansę poprowadzenia programu w TVN Style. Później zaś spróbowała swoich sił w roli prowadzącej "Pytania na śniadanie". Była to jednak przelotna współpraca. Nie minął rok, a ona została zawieszona za naruszenie zasad etyki dziennikarskiej (udział w kampanii reklamowej marki biżuteryjnej).
Finalnie i tak wróciła do branży PR. W 2015 r. podjęła studia doktoranckie na Wydziale Nauk Humanistycznych i Społecznych na Uniwersytecie SWPS w Warszawie. Ukończyła je z powodzeniem. W 2019 r. założyła swoją firmę "Brand New". Dwa lata później ukazała się jej głośna książka pt. "Bądź kobietą petardą! Jak zająć się sobą i żyć świadomie". Obecnie prowadzi szkolenia z szeroko pojętego samorozwoju dla kobiet.
Jak wyglądało zaś prywatne życie Smaszcz? Można powiedzieć, że początek jej miłosnej przygody z Maciejem Kurzajewskim przypominał romantyczny film. Po spotkaniu w Zakopanem w 1996 roku ich życia przewróciły się do góry nogami.
"Poszliśmy na pierwszą randkę pojeździć na łyżwach, wyobrażasz sobie coś takiego? Zakopane, noc, puste lodowisko i my dwoje. Ja miałam wtedy chłopaka, a Maciek dziewczynę, ale oboje dojrzewaliśmy do rozstania" – wspominała Smaszcz w "Vivie!" w 2019 roku.
Na kolejnym spotkaniu już wiedzieli, że to jest "to". "Przyszedł na noc, został na zawsze. Staliśmy się nierozłączni. Poznaliśmy się w styczniu, ja do niego zadzwoniłam w marcu, we wrześniu wzięliśmy ślub" – dodała. Para doczekała się dwóch synów - starszego Franciszka (obecnie ma 25 lat) oraz młodszego Juliana (ma 16 lat). Przez ponad dwie dekady byli szczęśliwą rodziną.
W 2019 roku już dłużej nie udawali. Smaszcz i Kurzajewski przyznali, że ich małżeństwo dobiegło końca. Prezenterka na łamach książki "Bądź Kobietą Petardą!" rzuciła światło na to, co działo się w ich domu przez ostatnie lata.
"Przez chorobę, stres, poczucie samotności, brak wsparcia i zrozumienia ze strony partnera, po 23 latach rozpadło się moje małżeństwo. Rozpadła się rodzina. Umarł mój tata, umarł mój teść, który jako jedyny wspierał mnie w realizacji moich marzeń o doktoracie. Fałszywi przyjaciele i interesowni znajomi zniknęli" – wyznała.
W 2018 roku Smaszcz podupadła mocno na zdrowiu. Miała problemy neurologiczne. Potem przeszła szereg operacji. W tym wszystkim zabrakło wsparcia męża. "Kiedy wyszłam ze szpitala, moje cztery przyjaciółki dały mi pieniądze na lekarstwa, benzynę, jedzenie dla dziecka i na honorarium dla adwokata, żebym mogła się jak najszybciej rozwieść. Nie walczyłam o alimenty i o pieniądze" – podkreśliła.
Po rozwodzie Smaszcz i Kurzajewski starali się utrzymywać pokojowe stosunki. To im się nawet nieźle udawało przez pierwsze dwa lata. Wszystko zmieniło się w urodziny Katarzyny Cichopek, wraz z zaanonsowaniem, że tworzą szczęśliwy związek z dziennikarzem.
Rozpoczął się festiwal "gorzkich żali" i wzajemnego obrzucania się błotem w sieci. Trudno zliczyć już negatywne wypowiedzi dziennikarki na temat eks małżonka. Jej wizerunek zalał portale plotkarskie i nie tylko. My zajrzeliśmy do archiwum zdjęć, aby zobaczyć, jak na przestrzeni lat zmieniła się Smaszcz.
Nie da się ukryć, że jak na to, że niebawem skończy 50 lat, to wygląda kwitnąco. Obecnie ma krótkie, blond włosy. Wcześniej eksperymentowała z różnymi kolorami, długościami i formami. Co do byłego męża Smaszcz - trzeba przyznać, że on również świetnie wygląda.
Kurzajewski, który jest rówieśnikiem byłej żony, nieznacznie się zmienił. Faktycznie nieco schudł i popracował nad sylwetką. Z jego instagramowego profilu wynika, że jest bardzo aktywny.
Można rzec, że starzeje się niemalże tak dobrze, jak Krzysztof Ibisz, który z roku na rok paradoksalnie wygląda korzystniej.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.