Dariusz Szpakowski według nieoficjalnych informacji ma skomentować finał trwającego mundialu w Katarze.
Dariusz Szpakowski według nieoficjalnych informacji ma skomentować finał trwającego mundialu w Katarze. Fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Jak poinformował Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl, Dariusz Szpakowski skomentuje mecz finałowy mundialu w Katarze dla TVP. Dla legendarnego komentatora będzie to ukoronowanie pięknej kariery zawodowej. Władze Telewizji Polskiej oficjalnie nie potwierdzają informacji, ale trudno podejrzewać, żeby wybór był inny.

REKLAMA
  • Dariusz Szpakowski pracuje w Telewizji Polskiej od 1983 roku
  • "Szpak" zrelacjonował w karierze – łącznie z MŚ 2022 – dwanaście mundiali
  • Biało-Czerwoni na awans do fazy pucharowej MŚ czekają od 1986 roku
  • Jeszcze przed rozpoczęciem mundialu w Katarze pracę Dariusza Szpakowskiego komplementował dyrektor TVP Sport.

    – Dariusz Szpakowski jest legendą Telewizji Polskiej. Po Euro 2020 pojawiło się wiele zamieszania i wypowiedzi ludzi, którzy postanowili podzielić się swoimi radami, nie znając moich ustaleń z Darkiem. Po Mistrzostwach Europy Szpakowski poprosił, aby już nie komentował spotkań Polaków. Cały czas pozostajemy jednak w kontakcie, regularnie się spotykamy i rozmawiamy nie tylko o sporcie – przyznał Marek Szkolnikowski.

    Dyrektor TVP Sport w rozmowie z portalem Sportmarketing.pl przekonywał, że Szpakowski podczas MŚ 2022 odegra znaczącą rolę.

    – Darek jedzie z nami do Kataru jako nasz najbardziej doświadczony zawodnik i będzie to dla niego już dwunasty mundial. To fantastyczny komentator i cieszę się, że jest z nami w drużynie. W moim zespole grają wielkie indywidualności, ale każdy wie, jaką rolę ma do odegrania i akceptuje ją, by TVP Sport była najlepsza – skwitował dyrektor TVP Sport.

    Sam Szpakowski podczas specjalnie zorganizowanej konferencji w siedzibie Telewizji Polskiej poinformował, że wyjazd do Kataru będzie jego ostatnim na MŚ w roli zawodowej.

    – Czuję się na tyle, na ile się czuję lat. Natomiast tak, mogę powiedzieć, że jest to mój ostatni mundial. Dlatego, że w prawdzie Ancelotii mówi, że jest jeszcze za młody na pracę z reprezentacją. Ja nie powiem tego o sobie, że jestem za młody na pracę z reprezentacją. Natomiast myślę, że to już jest taki czas i pora, żeby weszło młode pokolenie. Zdolne, utalentowane, dające nam entuzjazm i wiarę w to, że poprowadzą Biało-Czerwonych do sukcesu – przyznał Szpakowski.

    Świetna forma Szpakowskiego w Katarze

    Mający 71 lat dziennikarz na pewno będzie do usłyszenia jeszcze podczas trzech spotkań grupowych w Katarze. Szpakowski skomentuje mecze: Hiszpania – Niemcy, Chorwacja – Belgia oraz Kamerun – Brazylia. Za sobą "Szpak" ma natomiast mecz Brazylia – Serbia, gdzie doświadczony komentator zaprezentował świetną formę.

    W mediach społecznościowych legenda Szpakowskiego ponownie stała się tematem numer jeden, ale w porównaniu do ostatnich takich przypadków, tym razem internauci mocno doceniali kunszt dziennikarski i formę "Szpaka".

    Szpakowski faktycznie, choć nie ustrzegł się błędów, zaprezentował się bardzo dobrze podczas pierwszego meczu, który skomentował na MŚ 2022. "Szpak" nie skomentuje jednak meczu Polaków, o czym wspomniał dyrektor Szkolnikowski. Te "podzielili" między sobą Mateusz Borek (z Meksykiem) oraz Jacek Laskowski (z Arabią Saudyjską oraz Argentyną).

    Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl przekazał jednak podczas jednego z LIVE prosto z Kataru, że według jego ustaleń, "Szpak" zostanie uhonorowany na koniec kariery na piłkarskich MŚ.

    – Dariusz Szpakowski pożegna się z kibicami i skomentuje finał MŚ na Lusail Stadium. To będzie godne ukoronowanie jego kilkudziesięcioletniej kariery – można było usłyszeć z ust Włodarczyka.

    Jeśli taki scenariusz faktycznie się potwierdzi, będzie to słuszna decyzja, spoglądając na ogromny dorobek zawodowy Szpakowskiego.

    Dodatkowo można odnieść wrażenie, że perspektywa ostatniej okazji pobytu na MŚ wywołuje u Szpakowskiego mniejszą presję, co jest wyczuwalne, w porównaniu do poprzednich występów przy mikrofonie. Nieprzypadkowo internauci oraz obserwatorzy docenili to, jak "Szpak" zaprezentował się podczas popisu formy Brazylijczyków.