Robert Lewandowski po meczu z Arabią. "To podsumowanie wszystkiego, czego mi brakowało"
Michał Koprowski
27 listopada 2022, 09:10·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 27 listopada 2022, 09:10
Robert Lewandowski zamknął wynik meczu Polska – Arabia Saudyjska, spełniając marzenie o strzeleniu swojej pierwszej bramki na mundialu. Biało-Czerwoni wygrali spotkanie 2:0 i są liderem grupy C. A polski napastnik przyznał w wywiadzie, że ten występ "to podsumowanie wszystkiego, czego mu brakowało".
Reklama.
Reklama.
Polska wygrała z Arabią Saudyjską. Druga bramka należy do Roberta Lewandowskiego
Snajper przyznał po meczu, że strzelenie gola na mundialu jest "spełnieniem marzeń"
"Lewy" udzielił wywiadu, w którym opowiada o swoich emocjach po bramce
"Podsumowanie wszystkiego, czego mi brakowało. Czuję się dumny i szczęśliwy" – mówi
Lewandowski: zaliczenie asysty nie zaspokaja głodu
Już w pierwszy pomeczowym wywiadzie Robert Lewandowski przyznał, że grając na mistrzostwach świata "drużyna jest na pierwszym miejscu", ale napastnik zawsze ma z tyłu głowy swe własne ambicje. "Zaliczenie asysty nie zaspokaja głodu, nawet jeśli jest po niej zadowolenie" – podkreśla, cytowany przez portal Goal.pl.
Polski napastnik twierdzi również, że gra "na dwóch napastników" pomaga w kreowaniu sytuacji. "To na pewno pomaga. Także mentalnie, bo podchodząc do kolejnego meczu, już wiemy, że potrafimy stwarzać sytuacje, że one mogą się pojawiać. Głowa inaczej pracuje niż po pierwszym meczu, gdzie sytuacji praktycznie nie było żadnych" – mówił nasz kapitan.
Lewandowski został zapytany, czy śledząc inne mecze w grupie, nasi piłkarze kalkulują, jaki wynik byłby najlepszy. Stanowczo zaprzecza oraz tłumaczy, że "nie można tego robić". "Musimy patrzeć na siebie. Argentyna, jeśli dziś wygra, będzie faworytem nie tylko grupy, ale i całych mistrzostw świata. Dla nas granie z nimi będzie wielkim wyzwaniem" – podkreśla.
"Też jestem człowiekiem, też przeżywam wiele sytuacji"
Kapitan polskiej reprezentacji przyznaje, że ogromne emocje towarzyszyły mu już podczas śpiewania hymnu. "Zawsze wierzyłem, że pomimo niestrzelonego karnego, pomimo tego, że piłka uderzyła w słupek, zamiast po nim wpaść do bramki, uda się strzelić gola" – mówił.
"Myślę, że im starszy, tym bardziej emocjonalny się robię. To pewnie też z tego wynika. Co nie jest niczym dziwnym. Też jestem człowiekiem, też przeżywam wiele sytuacji" – dodaje.
"Podsumowanie mojej kariery"
Lewandowski zapytany, czy to były pierwsze łzy w jego seniorskiej karierze, wskazuje, że "musiałby głęboko wrócić wspomnieniami" jednak od początku spotkania towarzyszyła mu "myśl, że jest jakoś inaczej pod kątem emocjonalnym".
"Gdybym miał powiedzieć, co teraz czuję, to radość i spełnienie. Traktuję dzisiejsze wydarzenie trochę jak podsumowanie mojej kariery. Że już nie tylko zagrałem na mundialu, ale też strzeliłem na nim bramkę" – tłumaczy "Lewy".
Reprezentacja Polskipo remisie 0:0 Meksykiem wygrała swój drugi mecz na mundialu z Arabią Saudyjską 2:0 i jest liderem grupy C. Teraz czeka nas kluczowe starcie, zmierzymy się z Argentyną 30 listopada (środa). Celem naszej drużyny jest awans do fazy pucharowej MŚ i występ przynajmniej w 1/8 finału.Polacy muszą w środę zremisować lub wygrać, ale mogą mieć awans nawet w wypadku porażki.