Jarosław Kaczyński przegrał w sądzie z Radosławem Sikorskim
Jarosław Kaczyński przegrał w sądzie z Radosławem Sikorskim Fot. Jacek Dominski/REPORTER
Reklama.
  • W październiku 2016 roku Jarosław Kaczyński pomówił Radosława Sikorskiego o zdradę dyplomatyczną
  • Sprawa trafiła do sądu. Latem 2020 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał prawomocnie, że prezes PiS naruszył dobra osobiste Radosława Sikorskiego i nakazał mu przeprosić
  • W czwartek zapadała kolejna ważna decyzja w tej sprawie. Dotyczy pieniędzy na przeprosiny w Onecie
  • "Na prośbę Radosława Sikorskiego informuję, iż Sąd nieprawomocnie przyznał Radosławowi Sikorskiemu od Jarosława Kaczyńskiego kwotę 708.480 zł na pokrycie kosztów opublikowania przeprosin w serwisie Onet. Jarosław Kaczyński musi przeprosić na podstawie prawomocnego wyroku" – poinformował w czwartek na Facebooku mec. Jacek Dubois, który reprezentuje obecnego europosła KO przed sądem.

    Przypomnijmy, że lipcu 2020 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał prawomocnie, że Jarosław Kaczyński naruszył dobra osobiste Radosława Sikorskiego, pomawiając byłego szefa polskiej dyplomacji o zdradę dyplomatyczną.

    Wówczas Jacek Dubois przekazał, że sąd uznał, że "Jarosław Kaczyński naruszył dobra osobiste Radosława Sikorskiego, pomawiając go o zdradę dyplomatyczną". Prezes PiS został zobowiązany do "zamieszczenia stosownych przeprosin".

    Sikorski: Ten pieniacz i oszczerca został napiętnowany

    – Ten pieniacz i oszczerca został ponownie napiętnowany. Sąd prawomocnie orzekł, że Kaczyński za to, że powiedział, że jestem zdrajcą dyplomatycznym, będzie musiał mnie przeprosić. Mój mecenas chciał wytoczyć sprawę karną, ale nie jestem taki. Prezesowi się upiekło. Dostał sprawę cywilną, którą właśnie przegrał – mówił wówczas Sikorski na spotkaniu z lokalnym działaczami PO w Żninie, kiedy dowiedział się o wyroku.

    Co powiedział Kaczyński w wywiadzie dla Onetu?

    O jakie słowa Kaczyńskiego pozwał go Sikorski? Chodziło o wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego dla Onetu w październiku 2016 roku. – Wiceambasador w Moskwie Piotr Marciniak złożył notę w sprawie eksterytorialności miejsca katastrofy (w Smoleńsku). Następnie polecono mu ją wycofać. To było posunięcie wykonane na polecenie Radosława Sikorskiego, ale czy bez wiedzy Tuska? Tu już jest bardzo poważny przepis kodeksu karnego, zdrada dyplomatyczna – powiedział wtedy prezes PiS. Podobne zarzuty padały w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

    Treść przeprosin, które powinien zamieścić Kaczyński brzmi:

    "W związku z udzielonymi przeze mnie wywiadami dla www.onet.pl oraz PAP, przepraszam pana Radosława Sikorskiego za podanie nieprawdziwych informacji, jakoby pełniąc funkcję Ministra Spraw Zagranicznych cofnął notę dyplomatyczną w sprawie uznania miejsca katastrofy smoleńskiej za eksterytorialne i dopuścił się zdrady dyplomatycznej. Swoją wypowiedzią naruszyłem dobra osobiste pana Radosława Sikorskiego w postaci dobrego imienia, czci oraz godności. Jarosław Kaczyński".