Michniewicz zaatakował dziennikarza i nie chciał odpowiadać. Żenujące zachowanie
Krzysztof Gaweł
04 grudnia 2022, 21:50
·
3 minuty czytania
– Te mistrzostwa dziś dla nas się kończą. Osiągnęliśmy nasz podstawowy cel, jakim było wyjście z grupy po raz pierwszy od 1986 roku. W fazie pucharowej los skojarzył nas od razu z mistrzem świata, który okazał się zbyt silny – mówił po porażce z Francją (1:3) Czesław Michniewicz. Na trudne pytania odpowiadać nie chciał, a jednego z dziennikarzy zaatakował w żenujący sposób. Cóż, zapewne był dumny ze swojego pomysłu na zespół i z wyniku wypracowanego w Katarze.