Jakuba Rzeźniczaka i Magdalenę Stępień cztery miesiące temu spotkała ogromna tragedia. Odszedł ich syn, Oliwier, który przegrał walkę z rzadkim nowotworem wątroby. Piłkarz wziął ślub i idzie do przodu. Modelka zaś małymi kroczkami wraca do medialnego życia. Teraz podzieliła się swoimi przemyśleniami po wizycie na grobie dziecka. Napisała o zbliżających się świętach.
Reklama.
Reklama.
Magdalena Stępień niedawno udzieliła wywiadu, w którym po raz kolejny opowiedziała o żałobie po stracie dziecka
Po emisji rozmowy w "Mieście Kobiet" dodała na InstaStory zdjęcie z cmentarza, ukazując grób Oliwiera
Była partnerka Jakuba Rzeźniczaka zdradziła, czy w przyszłości widzi furtkę do tego, żeby jeszcze raz zaznać macierzyństwa
Magdalena Stępień o pierwszych świętach bez Oliwiera
Od kilku tygodni mama Oliwiera stara się stanąć na nogi. Twierdzi, że pomaga jej w tym wychodzenie do ludzi i angażowanie się w akcje dobroczynne czy bezpłatne spotkania z rodzicami, którzy doświadczyli takiej tragedii jak ona.
Przez to, że Stępień zaczęła znowu udzielać się w przestrzeni publicznej, nieraz musiała zmierzyć się z hejtem w postaci zarzutów o "lansowanie się na grobie dziecka". Była uczestniczka "Top Model" nie ukrywa, że bardzo mocno ją to dotyka.
Ma wokół siebie jednak ludzi dobrej woli, rodzinę i przyjaciół, którzy pomagają przetrwać jej ten trudny czas. Zbliża się jednak Boże Narodzenie, a to dopiero będzie kumulacja skrajnych emocji, o czym Stępień sama doskonale wie. Wrzuciła zdjęcie grobu syna i napisała parę słów o pierwszych świętach bez Oliwiera.
"Przede mną kolejny trudny czas. Pierwsze Święta Bożego Narodzenia bez Oliwierka. Nie wiem, jak to udźwignę. Jakoś będę musiała, choć na samą myśl o tym dopada mnie niesamowity smutek" – podkreśliła na InstaStory.
"Za każdym razem, gdy odwiedzam Oliwierka, dostaję od niego siły na to, aby dalej jakoś funkcjonować. Choć to wszystko jest niewyobrażalnie trudne..." – dodała.
Czy Magda Stępień jeszcze kiedyś zdecyduje się dziecko?
Modelka otworzyła się przed Marzeną Rogalską i Aleksandrą Kwaśniewską, mówiąc o cierpieniu chorego synka, ale także o tym, co spotyka ją teraz, kilka miesięcy po pochowaniu dziecka.
W programie TVN Style modelka została zapytana przez prowadzące o to, czy widzi cień szansy na to, aby za jakiś czas znów pomyśleć o założeniu rodziny i posiadaniu dziecka. Stępień ma nadzieje, że czas uleczy rany i będzie mogła znowu odnaleźć radość w życiu.
– Właśnie ten temat jest trudny, bo już człowiekowi po takich perypetiach życiowych, jakie ja miałam, ciężko jest zaufać. Ciężko jest odbudować to zaufanie i wiarę w siebie i w to, że jeszcze może być dobrze. Choć masz tę nadzieję w sercu, że będzie dobrze, to i tak jest trochę ciężko. Już człowiek inaczej patrzy na to życie. Inaczej podchodzi, bardziej z taką chłodną głową. Już tak jakby mniej emocji więcej spokoju – oznajmiła.
– No, ja chciałabym mieć, wiadomo, dziecko, pełną rodzinę, być szczęśliwa. Ale czy to jest ten etap, żebym o tym myślała? Gdzieś w sercu, na dnie na pewno. Ale na tym etapie, myślę, że to jeszcze nie jest czas na to – zwierzyła się.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
Mierzę się z niesamowitą ilością ludzi, którzy również wspierają mnie, ale jakby też hejtują i nie ułatwiają mi przejścia tej żałoby. Odnajduję spokój i wiarę w dalszą drogę wśród ludzi takich jak pani Krysia. Ludzi, którzy również stracili dziecko. Choć nie każdy jest taki otwarty i potrafi o tym wszystkim rozmawiać. Mnie to pomaga i chciałabym po prostu być wsparciem dla tych ludzi, jak już się pozbieram.