Wprowadzają więzienie za seks przed ślubem. Obowiązuje nawet turystów
W Indonezji zostają wprowadzone zmiany w nowym Kodeksie karnym. Od tej pory za seks przedmałżeński ma grozić więzienie. Dotyczy to nawet turystów i obcokrajowców.
Reklama.
W Indonezji zostają wprowadzone zmiany w nowym Kodeksie karnym. Od tej pory za seks przedmałżeński ma grozić więzienie. Dotyczy to nawet turystów i obcokrajowców.
6 grudnia został przyjęty nowy kodeks karny w Indonezji. Został on przyjęty przegłosowany większością parlamentarną.
Pod wpływem radykalnych islamskich polityków przegłosowano prawo, które reguluje życie intymne obywateli według zasad religijnych. Wprowadzono prawny zakaz seksu przedmałżeńskiego, a także karę więzienia za zdradę małżeńską. Nowe regulacje będą obowiązywać obcokrajowców, którzy mieszkają w tym kraju. A także turystów, którzy chętnie odwiedzają między innymi indonezyjską wyspę Bali.
Za uprawianie pozamałżeńskiego seksu grozi pozbawienie wolności do roku. Natomiast jeśli partnerzy zdecydują się zamieszkać wspólnie przed ślubem, grozi im nawet pół roku w więzieniu. Zdrada również będzie działaniem niezgodnym z prawem. Aby ją udowodnić, sporządzane będą raporty policyjne w oparciu o zeznania drugiego małżonka, rodziców czy dzieci.
Oprócz tego, nowy kodeks zabrania także propagowania antykoncepcji.
Kara przewidziana jest także za obrażanie uczuć religijnych, zniesławianie lub obrazę prezydenta, wiceprezydenta, instytucji państwowych i narodowej ideologii.
– Jesteśmy dumni, że będziemy mieć kodeks karny, który jest zgodny z wartościami indonezyjskimi – podkreślił kilka dni temu w rozmowie z Agencją Reutera zastępca ministra sprawiedliwości Edward Omar Sharif Hiariej. Organizacje, które zajmują się prawami człowieka podkreślają, że zmiana kodeksu to krok w kierunku fundamentalizmu.
– Cofamy się. Represyjne prawo powinno zostać zniesione. Nowelizacja kodeksu pokazuje, że argumenty podnoszone przez uczonych z zagranicy są prawdziwe. Nasza demokracja bezsprzecznie upada – powiedziała Usman Hamid, dyrektor Amnesty International Indonesia.
Natomiast dyrektorka Human Rights Watch Asia Elaine Pearson, uważa to za "wielki krok w tył dla kraju, który chciał się prezentować jako nowoczesna muzułmańska demokracja".
Według spisu ludności pochodzącego z 2018 roku, aż 86,7 proc. Indonezyjczyków stanowią muzułmanie. Według Instytutu Boyma nie ma jednoznacznej zgody co do tego, czy Indonezja jest państwem świeckim, ale nie oznacza to również, że jest państwem teokratycznym. Niektóre państwa i ich systemy znajdują się pomiędzy tymi dwoma kategoriami – takim jest właśnie Indonezja.
Według niektórych badaczy problematyki indonezyjskiej, Indonezję można sklasyfikować jako państwo przychylne religii. Wskazuje się, że indonezyjski islam jest bardziej umiarkowany niż w innych państwach muzułmańskich.
Obecne regulacje sprawiają, że niewątpliwie ciężej będzie rozpatrywać Indonezję jako świeckie państwo.