Sąd Okręgowy w Krakowie podtrzymał wyrok uniewinniający kierowniczkę pracującą w sieci IKEA. Kobieta zwolniła pracownika po jego wpisach atakujących społeczność LGBT. Wyrok jest prawomocny. Jednak nie przesądza o końcu sprawy, ponieważ niewykluczona jest kasacja skierowana do Sądu Najwyższego.
Reklama.
Reklama.
Sąd nie skazał kierowniczki Ikei za zwolnienie z pracy osoby, która w 2019 r. krytykowała społeczność LGBT w internecie
Pracownik umieścił krytyczny komentarz i cytaty z Biblii na firmowym forum
Sprawa nie jest zakończona, z uwagi na możliwą skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego
Jak informuje Business Insider, dzisiejszy wyrok (6.12) związany jest z sprawą, która pochodzi jeszcze z 2019 r. W związku z Międzynarodowym Dniem Przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii zamieszczono artykuł pt. "Włączenie LGBT+ jest obowiązkiem każdego z nas". Wpis pojawił się na wewnętrznym firmowym forum marki Ikea.
Obraźliwy wpis internauty: "Promowanie homoseksualizmu to sianie zgorszenia"
W odpowiedzi jeden z pracowników zamieścił komentarz, w którym wskazał m.in. że "akceptacja i promowanie homoseksualizmu i innych dewiacji to sianie zgorszenia".
Do wpisu załączył też cytaty z Biblii, który brzmiał: "Biada temu, przez którego przychodzą zgorszenia, lepiej by mu było uwiązać kamień młyński u szyi i pogrążyć go w głębokościach morskich", a także "Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, a ich krew spadnie na nich".
Spotkało się to z reakcjami innych pracowników sieci meblarskiej, w tym tych niepokojących się o swoje zdrowie lub życie (np. pobicie, naruszenie nietykalności cielesnej). Pracodawca zdecydował o zwolnieniu pracownika, który dokonał wpisu. Jako przyczynę wypowiedzenia wskazano m.in. naruszenie zasad współżycia społecznego, regulaminu pracy i Kodeksu Postępowania Grupy Ikea (wewnętrznego aktu pracodawcy).
Sąd uniewinnił kierowniczkę
Sprawą zajęła się Prokuratura Okręgowa Warszawa (oddział dzielnicy Praga), która skierowała akt oskarżenia przeciwko kierowniczce ds. zarządzania ludźmi i kultury organizacji w Ikea. Kobieta usłyszała zarzut z art. 194 kodeksu karnego, który dotyczy tzw. dyskryminacji wyznaniowej.
Zdaniem prokuratury pracownika zwolniono z powodu jego wyznania, które zadeklarował we wpisie internetowym, czyli z powodu wyznawanej religii ograniczono jego uprawnienia. Za takie przestępstwo grozi kara grzywny, ograniczenie wolności lub pozbawienie wolności do lat dwóch.
Sąd I instancji postanowił uniewinnić kierowniczkę Ikei. Podkreślił, że wpis składał się również z opinii samego pracownika, a nie wyłącznie cytatów z Biblii. Zdaniem sądu zwolnienie nie miało związku z jego przynależnością wyznaniową, tylko co najwyżej z jego moralnością i wyznawanym światopoglądem.
A te nie podlegają ochronie na podstawie prawa karnego. Prokuratura wniosła apelację w tej sprawie, ale Sąd Okręgowy w Krakowie podtrzymał wyrok uniewinniający.