Premier Donald Tusk i wicepremier Waldemar Pawlak
Premier Donald Tusk i wicepremier Waldemar Pawlak Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Ludowcy proponują, by kobiety za każde urodzone dziecko otrzymywały od państwa 20 - 30 tysięcy złotych dopłaty do zgromadzonego kapitału emerytalnego - donosi dzisiejsza Rzeczpospolita.

REKLAMA
Trwają dyskusje na temat podwyższenia wieku emerytalnego i im bliżej zakończenia 30-dniowego okresu konsultacji społecznych w sprawie tej reformy, tym więcej pojawia się na nią pomysłów.
Ostatnio premier Donald Tusk stwierdził, że "bardzo poważnie" rozważa skorzystanie z możliwości wprowadzenia tzw. częściowych emerytur dla osób, które kilka lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego straciły pracę, ale zgromadzili kapitał na minimalne świadczenie emerytalne.

Dopłata za dziecko

W piątkowym wydaniu "Rz" czytamy, że ludowcy z aprobatą przyjęli deklarację Tuska, który wcześniej twardo obstawał przy "czystym" projekcie zakładającym stopniowe wydłużenie aktywności zawodowej kobiet i mężczyzn do 67. roku życia. Teraz PSL ma pomysł, jak doprecyzować wariant z częściowymi emeryturami. Proponuje, by kobiety za każde dziecko dostawały np. 20 - 30 tysięcy złotych dopłaty do kapitału emerytalnego.
- Chodzi o to, aby kobiety, które wychowały dzieci i przez to mniej odkładały, nie wypadły z tego systemu i także mogły przejść na emeryturę wcześniej - mówi cytowana przez "Rz" Jolanta Fedak, była minister pracy i polityki społecznej z ramienia PSL. Fedak pozytywnie odnosi się też do propozycji prezydenta, która mówi o emeryturze minimalnej dla matek z rodzin wielodzietnych.
Pomysły na reformę
Częściowe emerytury, dopłaty dla matek, emerytura dla tych z wielodzietnych rodzin. Jakie jeszcze propozycje na reformę emerytalną padały w ostatnich tygodniach? To właśnie PSL wiedzie prym w pomysłach na łagodzenie podwyższenia wieku emerytalnego.

Rząd grzebie w emeryturach – sprawdź, ile możesz stracić
Ludowcy chcąc pokazać "społeczną twarz" proponowali między innymi, by kobiety z każdym urodzonym dzieckiem przechodziły na emeryturę o trzy lata wcześniej (maksymalnie dziewięć lat). Potem na negocjacyjnym stole pojawił się projekt podzielenia reformy na etapy i podwyższenia wieku emerytalnego o dwa lata do 2020 roku. Prezes PSL Waldemar Pawlak proponował też, by kobiety za każde dziecko dostawały 10-procentowy dodatek do kapitału emerytalnego. Jak dotychczas żaden z tych pomysłów nie zyskał uznania premiera.