Lewandowscy poczuli świąteczny klimat. Ania pochwaliła się, jak przystroili swoją willę [FOTO]

Przypomnijmy, że latem Lewandowscy musieli przeprowadzić się z Niemiec do Hiszpanii. Wszystko przez piłkarską karierę Roberta, który pożegnał się z Bayernem Monachium i zaczął swoją przygodę z klubem ze stolicy Katalonii. FC Barcelona wydała na polskiego napastnika 50 milionów euro. Tym newsem żył cały świat.

Niedługo później dziennikarze "Bilda" mieli okazję odwiedzić parę w ich podbarcelońskim domu i porozmawiać o zmianach, które u nich zaszły. - Kiedy Robert był w Stanach z Barceloną, zaczęłam szukać domu, szkoły dla dzieci, ale także restauracji z dobrym, zdrowym jedzeniem - relacjonowała Anna.

Mijały kolejne tygodnie, a Lewandowscy uczyli się życia w Castelldefels, gdzie zamieszkali po przeprowadzce do Katalonii. Żona piłkarza często dokumentowała w swoich mediach społecznościowych wrażenia na temat nowego domu. Jak się można domyślić: były bardzo dobre.

"Jestem zachwycona otwartością Katalończyków na innych ludzi! Wczoraj poszłyśmy z dziewczynkami na plażę - przy zachodzie słońca tańczyło i kąpało się tam tysiące ludzi, wszędzie bawiły się dzieci. Coś pięknego!" - czytamy w jednym z postów.

Dziś wiele wskazuje na to, że żona i córki naszego kapitana świetnie odnajdują się w nowym miejscu. Dziewczynki chodzą do tamtejszego przedszkola, a "Lewa" rozwija swoje biznesy także wśród hiszpańskiej części fanów, publikując coraz częściej posty w ich języku.

Robert Lewandowski w czasie rozwoju swojej piłkarskiej kariery od zawsze mógł liczyć na wsparcie ze strony najbliższych.

– Jestem osobą, która bardzo ceni to, co ma w środku, w domu. Dla mnie ten komfort życia prywatnego, że wracam do domu i czuję się szczęśliwy, że odpoczywam, jest dla mnie bardzo ważnym punktem jako dla człowieka – zapewnił w podcaście "WojewódzkiKędzierski".

Żona Anna stara się kibicować mu tak często, jak tylko może. Już nie raz pojawiała się na Camp Nou. Była też ostatnio przy mężu, gdy grał na mundialu w Katarze.

Po tym, jak reprezentacja Polski odpadła z mistrzostw świata, Lewandowscy udali się na zasłużony odpoczynek na Malediwy. Po przyjemnym urlopie spędzonym z najbliższymi wrócili do swojej hiszpańskiej willi.

W najnowszej relacji na instagramowym koncie "Lewa" pokazała fanom, jak przygotowuje się do świąt Bożego Narodzenia. Okazało się, że w ich domu stoi już przybrana choinka. Nie zabrakło na niej kolorowych bombek, lampek i kilku aniołków. Pod świątecznym drzewkiem znalazły się różne figurki.