Po Wielkiej Brytanii zaczęła krążyć soczysta plotka. Zgodnie z nią książę Harry miał stracić dziewictwo ze starszą od siebie kobietą w jej willi. Miało mieć to miejsce "przy kominku na wygodnym dywanie". 57-letnia dziś aktorka postanowiła raz na zawsze rozwiać wątpliwości.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Meghan i Harry nie dają o sobie zapomnieć. Po wywiadzie u Oprah, serialu Netflixa, czas na autobiografię księcia, w której nawiązał do swojej inicjacji seksualnej
Miał odbyć swój pierwszy stosunek ze starszą kobietą w jej posiadłości na wsi
Niektórzy uznali, że bez wątpienia kobietą tą jest 20 lat starsza od księcia Elizabeth Hurley Denies
Elizabeth Hurley Denies: "Nie odebrałam dziewictwa księciu Harry'emu"
Plotki rozpoczęły się od momentu pojawienia się informacji o tym, że książę Harry planuje wydać swoją autobiografię o tytule "Spare". W książce miał zasugerować, że swoją inicjację seksualną przeżył z kobietą starszą od siebie i podać pewne szczegóły, które rozpaliły wyobraźnię.
Zaczęły się spekulacje na temat tego, kim jest starsza kobieta, która zapisała się w życiu męża Meghan Markle. Główną podejrzaną stała się Elizabeth Hurley Denies, która od księcia jest starsza o całe 20 lat. Czemu to ona została wytypowana?
Miała znajdować się wówczas w towarzystwie księcia Harry'ego, była atrakcyjna, starsza, a para miała czuć do siebie chemię. Co więcej, Harry opisywał, że do miłosnych uniesień doszło na wsi, a właśnie willę otoczoną lasami i polami posiadała aktorka.
Elizabeth Hurley Denies do dzisiaj uważana jest w Wielkiej Brytanii za symbol seksu, co tylko potęguje plotki. Aktorka chętnie pozuje w bikini i nie stroni od social mediów. Gdy udzielała wywiadu dla Saturday Times Magazine, dziennikarz postanowił ją wprost zapytać o sprawę, o której huczało w mediach. "Nie ja. Niewinna. Ha! Nie, to nie byłam ja. Absolutnie nie" - tak odpowiedziała Liz Hurley na pytanie o to, czy to ona jako pierwsza uprawiała seks z księciem Harrym.
Brytyjski portal TMZ postanowił nawet wyliczyć, kiedy mogło dojść do pierwszego razu opisanego w autobiografii księcia.
"Wykonaliśmy parę obliczeń i to pomaga namalować jaśniejszy obraz tego, kiedy to rzekome wydarzenie mogło nastąpić. Harry byłby 'nastolatkiem' w latach 1997-2003 (miał odpowiednio od 13 do 19 lat), a to pokrywa się z tym, kiedy Hurley była właścicielem tego łóżeczka [wiejskiej posiadłości, w której miało dojść do seksu – red.] od 2002 do 2015 roku. Jeśli jest w tym ziarnko prawdy, to książę prawdopodobnie miałby wtedy około 18 lat. Hipotetycznie. Nieźle, duży facet!" – czytamy.
Meghan i Harry
O Meghan i Harrym powtórnie zrobiło się głośno po serialu dokumentalnym na ich temat, który wypuścił Netflix. Co możemy w nim zobaczyć? Para opowiada o dzieciństwie Harry'ego, początku swojego romansu, pierwszym spotkaniu Meghan z członkami brytyjskiej rodziny królewskiej, śmierci księżnej Diany i mediach w Wielkiej Brytanii, które są głównym "złym".
Książę deklaruje, że "całą prawdę" znają tylko oni, "instytucja" i dziennikarze, a jego obowiązkiem jest "ujawnienie wyzysku i przekupstwa, które ma miejsce w naszych (brytyjskich – red.) mediach".
Sussexowie skupiają się głównie na medialnej atencji, którą ofiarą była Meghan i której rodzina królewska miała w ogóle się nie przeciwstawić, bo "przecież oni też przez to przechodzili". Zdaniem Harry'ego była jednak różnica: rasa jego żony, która ujawniła "nieświadome uprzedzenia" jego bliskich i brytyjskiego systemu.