Nowe fakty w związku z "dilerem gwiazd". Sąd wydał prawomocny wyrok ws. Cezarego P.
W poniedziałek 19 grudnia Sąd Okręgowy w Warszawie wydał prawomocny wyrok ws. "dilera gwiazd". Cezary P. był oskarżony o handel kokainą.
Reklama.
W poniedziałek 19 grudnia Sąd Okręgowy w Warszawie wydał prawomocny wyrok ws. "dilera gwiazd". Cezary P. był oskarżony o handel kokainą.
W poniedziałek 19 grudnia Sąd Okręgowy Warszawa-Praga utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji z 2019 roku w sprawie Cezarego P. "Diler gwiazd" został skazany na 6 lat więzienia. Na sali rozpraw oskarżony był nieobecny. – Oskarżony obracał się w środowisku ludzi, którzy do czegoś w życiu doszli, w tym celebrytów, którzy dysponowali środkami finansowymi, którzy uczęszczali do klubów, organizowali imprezy towarzyskie. Potrzebując dodatkowego stymulanta, oskarżony niemal przez 24 godziny na dobę przemierzał ulice Warszawy i okolic swoim czarnym, rozpoznawalnym mercedesem, odbierając telefony i dostarczając kokainę do klubów, na imprezy, czy wszędzie tam, gdzie znajdowali się jego klienci – powiedział sędzia Tomasz Moryc.
Sędzia dodał, że te informacje zostały potwierdzone przez najbliższe oskarżonemu osoby, a także przez kontrahentów. Pozostałe cztery oskarżone osoby, które były klientami Cezarego P., zostały uniewinnione. Sędzia przekazał, że zgromadzone dowody nie pozwalały na przypisanie winy oskarżonym.
Przypomnijmy, że warszawski Sąd Rejonowy wydał w 2019 roku wyrok w sprawie "dilera gwiazd". Cezary P. był oskarżony o sprzedaż narkotyków co najmniej 237 osobom. Sąd uznał go za winnego i wymierzył karę 6 lat pozbawienia wolności oraz przepadek mienia w wysokości ponad miliona złotych.
Oprócz tego P. będzie musiał zapłacić wysoką grzywnę. "Diler gwiazd" musiał dodatkowo zapłacić 30 tys. zł grzywny oraz 20 tys. zł na cele związane z przeciwdziałaniem narkomanii. Wyrok nie był jednak wówczas prawomocny.
Cezary P. wpadł 2016 roku podczas sprzedaży narkotyków. Ten proceder miał zdaniem prokuratury trwać przynajmniej od 2009 roku. Mężczyzna był oskarżony o to, że rozprowadzał kokainę pośród ludzi z warszawskiego show-biznesu.
Wśród jego klientów mieli być między innymi projektanci, znany producent filmowy, a nawet pewien polityk PiS. Kokainę mieli kupować także prezenterzy programów TVP, TVN i Polsatu, nagradzany aktor, czy osoby związane z "Tańcem z gwiazdami" oraz słynna piosenkarka.
Diler miał niezwykle skrupulatnie zapisywać ich nazwiska w notesie. Sam notes stał się zresztą ważnym dowodem w sprawie. Według informacji TVP Info, Cezarego P. miał wydać muzyk Dariusz K., który został on aresztowany za śmiertelne potrącenie kobiety na pasach.
Podczas tego zdarzenia muzyk był pod wpływem kokainy. Według biegłych zażył ją na około od półtorej do dwóch godzin przed wypadkiem. Dariusz K. zabiegał o wyrok w zawieszeniu i dlatego miał ujawnić nazwisko dilera.