Aż 55,2 procent badanych uważa, że to Prawo i Sprawiedliwość ponosi winę za to, że Polska wciąż nie dostała pieniędzy z KPO – wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego na zlecenie RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej". Dyskusja o unijnych środkach ożyła po tym, jak partia rządząca starała się szybko przeprowadzić przez Sejm projekt zmian ws. SN i równie szybko się w tej kwestii poddała.
Reklama.
Reklama.
"Kto jest odpowiedzialny za brak unijnych pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy"? – takie pytanie usłyszeli badani w sondażu przeprowadzonym przez United Survyes dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej". A stawka jest duża, bo Polska mogłaby dostać z 23,9 miliarda euro dotacji i 11,5 miliarda euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy.
Nowy sondaż. Kto jest winny braku środków z KPO? Uwagę zwracają głosy zwolenników PiS
Aż 55,2 proc. badanych twierdzi, że winę za brak unijnych środków ponosi partia rządząca. Z kolei 15 proc. twierdzi, że winna jest Komisja Europejska, a 17,6 proc. obarcza odpowiedzialnością za brak środków z KPO opozycję. 12,2 proc. badanych nie miało zdania w sprawie.
Ale uwagę zwraca jeszcze jedna kwestia - poglądy polityczne osób obwiniających PiS."Zwolennicy rządu w ogóle nie wskazywali na PiS jako winnych braku funduszy z KPO" – podaje RMF FM, dodając, że wśród zwolenników opozycji było aż 79 proc. osób zrzucających winę na PiS.
W tym samym sondażu badanym zadano też pytanie, jak oceniają warunki porozumienia polskiego rządu z Komisją Europejską, które zakłada, że by dostać środki z KPO, powinniśmy wprowadzić zmiany w prawie.
49,7 (łączne głosy osób, które zaznaczyły odpowiedź "zdecydowanie pozytywne" i "raczej pozytywne"), negatywnie - 30,5 proc. (łącznie głosy "zdecydowanie negatywnie" i "raczej negatywnie"). Zdania nie miało 19,9 proc. badanych.
Badanie przeprowadzono w dniach 16-18 grudnia na reprezentatywnej próbie 1000 osób.
Sondaże z ostatnich dni nie są łaskawe dla PiS
Notowania partii rządzącej nie są najlepsze. Pod koniec ubiegłego tygodnia informowaliśmy m.in. o wynikach sondażu Kantar dla "Faktów" TVN i TVN 24, z którego wynika, że Prawo i Sprawiedliwość może liczyć na poparcie 32 proc. badanych i ma zaledwie jeden punkt procentowy przewagi nad Koalicją Obywatelską.
Nawet sondaż Estymatora dla"Do Rzeczy" pokazuje, że gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, Prawo i Sprawiedliwość pożegnałoby się z władzą. Wynika z niego, że na PiS chce głosować 35,3 proc. badanych (na głównego konkurenta, KO, 29,4 proc.), a w przeliczeniu na mandaty Jarosław Kaczyński zdobyłby 203 miejsca w izbie niższej. Z pomocą nie przyszłaby nawet Konfederacja.
Z kolei najnowszego sondażu CBOS wynika, że rząd Mateusza Morawieckiego może liczyć w grudniu na poparcietylko 28 proc. badanych (spadek 5 punktów proc.). Nie popiera go z kolei aż 44 proc. Polaków (w listopadzie było to 46 proc.). Obojętnych jest mu 20 proc. pytanych (było 23 proc.)., a 3 proc. nie ma zdania w tej sprawie.