IBRiS na zlecenie "Rzeczpospolitej" przeprowadził sondaż, w którym zapytał ankietowanych o spór polskiego rządu z Unią Europejską w kontekście środków z Funduszu Odbudowy. Jego wyniki nie spodobają się Zbigniewowi Ziobro.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
IBRiS zapytał Polaków, co sądzą o ostatnich krokach PiS dotyczących dogadania się z UE ws. KPO
Wyniki sondażu uderzą w Zbigniewa Ziobrę
Lider Solidarnej Polski krytykuje zmiany w sądownictwie, które chce wprowadzić PiS
Z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez IBRiS na zlecenie "Rzeczpospolitej" wynika, że Polacy chcą zmiany w polityce rządu wobec sporu z Unią Europejską o pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy.
Instytut zapytał ankietowanych, jak oceniają ostatnie kroki PiS, który "próbuje dogadać się z Komisją Europejską" i chce "pilnie poprawić ustawy sądownicze i wycofać się z reform Zbigniewa Ziobry".
67 proc. respondentów stwierdziła, że ta chęć "dogadania się" jest dobra, z czego 17,3 proc. ocenia ten krok "bardzo dobrze". Antyunijnych głosów było zdecydowanie mniej. Odpowiedź "raczej źle" wskazało 13,5 proc. badanych, a "zdecydowanie źle" – 10,1 proc. Prawie 10 proc. nie ma zdania w tej sprawie.
Co na to wyborcy Zjednoczonej Prawicy?
Ciekawie też przedstawiają się wyniki wspomnianego sondażu, kiedy weźmie się pod uwagę samych wyborców Zjednoczonej Prawicy. Pilne poprawki ustaw dot. sądów oraz odrzucenie zmian Zbigniewa Ziobry pozytywnie ocenia 52 proc. z nich, z czego aż 24 proc. oceniło ten ruch "zdecydowanie dobrze".
16 proc. uważa, że to "raczej zła" opcja, a 11 proc., że "zdecydowanie zła", a aż 20 proc. wyborców Zjednoczonej Prawicy kompletnie nie wie, jak ocenić te zmiany.
Ziobro krytykuje projekt zmian
To wymowny sondaż dla Solidarnej Polski, która uparcie pozostaje przy swoim i z jednej strony atakuje Unię Europejską, a z drugiej krytykuje rząd Mateusza Morawieckiego broniąc ustaw przeforsowanych przez jej lidera pilnie poprawić ustawy sądownicze i wycofać się z reform Zbigniewa Ziobry.
– Ten projekt narusza w wielu punktach Konstytucję RP, ingeruje w polską suwerenność i dotowałby anarchizację polskiego sądownictwa i utrwalenie rebelii, która od pięciu lat się toczy i która negatywnie wpływa na wyniki pracy polskich sądów! – powiedział kilka dni temu na konferencji prasowej Zbigniew Ziobro.
– Polska znalazła się w pułapce. Jesteśmy w potrzasku, w szantażu. On jest przyczyną wszystkich tych problemów, które państwo relacjonujecie – zwrócił się do dziennikarzy, dodając, że "projekt to nie jest spontaniczny wyraz woli premiera Morawieckiego, ale jest to wynik konieczności spowodowanej przez szantaż".
– Oczekujemy od premiera, by spotkał się z nami i wskazał drogę wyjścia z tej sytuacji! – zaapelował do Morawieckiego lider Solidarnej Polski.
Ale na razie projekt utknął i nie z powodu Ziobry. Weto zapowiedział prezydent Andrzej Duda, który na swojej konferencji prasowej wyznał, że projekt zmian nie był z nim konsultowany, a on nie poprze żadnych zmian, które podważałyby nadane przez niego nominacje sędziowskie.