Jarosław Kaczyński udzielił wywiadu "Gazecie Polskiej", w którym zapewnił o chęci porozumienia z Komisją Europejską. Zbigniew Ziobro już odpowiedział prezesowi Prawa i Sprawiedliwości. Lider Solidarnej Polski zaczął ostrzegać przed próbą "anarchizacji" prawa w wydaniu Brukseli.
Reklama.
Reklama.
Prawo i Sprawiedliwość znienacka złożyło do Sejmu projekt ustawy ws. zmian w Sądzie Najwyższym. W ten sposób rząd chce sięgnąć po miliardy euro dla Polski
Jarosław Kaczyński zablokował jednak ekspresowy sposób procedowania ustawy. Niezadowolenie wyraził także Andrzej Duda
Teraz prezesowi odpowiada Zbigniew Ziobro. – Komisja Europejska działa w złej wierze – stwierdził minister sprawiedliwości
– Uchwalenie ustawy prawdopodobnie, ale nie na pewno, byłoby uznane za ich wypełnienie, ale skutki w Polsce mogłyby być skrajnie destrukcyjne, nie tylko dla sądownictwa, lecz także całego aparatu państwowego – dodał.
– Te skutki mogłyby zaszkodzić przyjmowaniu przez Polskę głównych środków z perspektywy budżetowej na lata 2021–2027 – podsumował.
Teraz do słów polityka odniósł się Zbigniew Ziobro. – Opinia prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o projekcie zmian w ustawie o SN jest wyrazem troski o polskie państwo – powiedział szef Solidarnej Polski na konferencji prasowej w niedzielę. – Prezes PiS poszukuje drogi porozumienia z UE, ale wszystko wskazuje na to, że Komisja Europejska działa w złej wierze – dodał.
– Nie możemy ufać zapewnieniom ze strony UE. Mądrość nakazuje wyciągać wnioski z dotychczasowych doświadczeń. (...) Polska jest szantażowana. (...) Mamy do czynienia z partnerem, który działa w złej wierze – przekonywał minister sprawiedliwości.
Ziobro stwierdził też, że rozumie potrzebę Jarosława Kaczyńskiego do szukania wspólnego języka i kompromisu ze Wspólnotą, jednak konieczne jest założenie, że "UE nie szuka kolejnego pretekstu, by wywracać w Polsce porządek prawny".
Według lidera Solidarnej Polski Bruksela dąży do anarchizowania funkcjonowania państwa i kontynuowania szantażu w postaci kar unijnych, blokowania dotacji i Krajowego Planu Odbudowy.
Morawiecki radykalnie zmienia narrację. Kaczyński nabiera wody w usta
Przypomnijmy, że w tej sprawie specjalne oświadczenie wydał Mateusz Morawiecki. Premier w publikacji na Facebooku podkreślił konieczność zakończenia sporu z Komisją Europejską, bowiem to Rosja jest prawdziwym zagrożeniem dla Polski.
"Środki z UE pośrednio przysłużą się wzmocnieniu polskiej obronności, polskiej armii, naszego wspólnego bezpieczeństwa. Pieniądze poważnie wzmocnią naszą suwerenność, nawet jeżeli w pewnych obszarach będziemy musieli zrobić ruch konika szachowego" – napisał.
Ustawy ws. zmian w Sądzie Najwyższym nie udało się jednak przeprowadzić w trybie ekspresowym. Konieczne będą kilkutygodniowe konsultacje na linii rząd-Pałac Prezydencki. Andrzej Duda publicznie wyraził ponadto niezadowolenie z powodu ominięcia go w procesie składania ustawy.
Poprawki do projektu składać będzie opozycja, bez której nie uda się zrealizować najważniejszego kamienia milowego. Solidarna Polska zapowiada, że zagłosuje przeciwko zmianom.