Wołodymyr Zełenski podczas wizyty w USA wygłosił historyczne przemówienie w Kongresie. Prezydent Ukrainy m.in. dziękował za wsparcie, które – jak zapewniał – nie jest jałmużną, a inwestycją w globalne bezpieczeństwo. Zełenski podarował również Kongresowi prezent prosto z frontu.
Reklama.
Reklama.
Wołodymyr Zełenski odwiedził Biały Dom w USA i wygłosił przemówienie w Kongresie
To pierwsza zagraniczna wizyta prezydenta Ukrainy od wybuchu wojny
Zełenski otrzymał owacje na stojąco podczas swojej mowy
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wygłosił przemówienie na Kapitolu Stanów Zjednoczonych, które z pewnością przejdzie do historii. Prezydent Ukrainy wyraził wdzięczność za amerykańskie wsparcie w walce z rosyjską agresją od początku wojny. Wezwał USA do podjęcia decyzji, które uratują "miliony istnień ludzkich". Jego przemówienie zwieńczyły owacje na stojąco i niezwykły podarunek, który przekazał Kongresowi.
"Ukraina żyje i ma się dobrze"
– Mam nadzieję, że moje słowa szacunku i wdzięczności rozbrzmiewają w każdym amerykańskim sercu – powiedział Zełenski podczas przemówienia. Dodał również, że „wbrew wszelkim przeciwnościom i czarnym scenariuszom Ukraina nie upadła. Ukraina żyje i ma się dobrze”.
Zełenski mówił, o tym, że Ukraina i USA to sojusznicy w tej walce. Wypowiedział również ważne i znaczące słowa w kontekście przyszłego roku.
– Wiem, że przyszły rok będzie punktem zwrotnym – punktem, w którym ukraińska odwaga i amerykańska determinacja zagwarantują przyszłość naszej wspólnej wolności, wolności ludzi, którzy stoją za swoimi wartościami – powiedział Zełenski.
Zapewnił także, iż dofinansowanie płynące ze Stanów to nie jałmużna, a inwestycja w globalne bezpieczeństwo i demokrację. Zełenski wezwał również o zaostrzenie sankcji wobec Rosji.
Jednak pomimo dysproporcji w zasobach Zełenski zapewnił, że „Ukraina trzyma swoją pozycję i nigdy się nie podda”.
Podarunek prosto z frontu
Zełenski przypomniał też swoją niedawną wizytę na froncie w Bachmucie w Donbasie, na którego terenie walki toczą się od maja. Prezydent powiedział, że "każdy cal tej ziemi jest przesiąknięty krwią, a w każdej godzinie słychać ostrzał". W kulminacyjnym momencie przemówienia odsłonił ukraińską flagę z podpisami żołnierzy walczących w Bachmucie, którą mu tam podarowali i przekazał ją Kongresowi.
Wołodymyr Zełenski odwiedził USA
Wołodymyr Zełenski i Joe Biden spotkali się w środę 21 grudnia w Białym Domu. Jest to pierwsza podróż Zełenskiego poza Ukrainęod czasu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji w lutym tego roku. Zbiegnie się w czasie z zamiarem administracji USA wysłania do Ukrainy nowego pakietu pomocy obronnej, który będzie zawierał systemy rakietowe Patriot.
W środę prezydent Joe Biden ogłosił nowych pakiet pomocy militarnej dla Ukrainy o wartości prawie 2 mld dolarów, w którego skład wchodzą właśnie baterie rakiet Patriot. Trwają też prace nad pakietem środków dla Ukrainy o wartości ponad 40 mld dolarów, które miałyby trafić do kraju w przyszłym roku.
Reakcja Kremla na wyjazd Zełenskiego do USA
Rosja zabrała głos w sprawie wyjazdu Zełenskiego do USA. Rzecznik Kremla skomentował fakt wyjazdu prezydenta Ukrainy do USA dość ostro. Fakt ten musiał mocno zdenerwować Rosję, co było widać po wypowiedzi Dimitrija Pieskowa. Rzecznik Kremla powiedział jasno, że nie widzi już szansy na pokojowe rozmowy z Ukrainą. Brzmi to dość ostro ze strony kraju, który jest agresorem i od roku jest zamknięty na wszelkie pokojowe rozwiązania konfliktu, który sam wywołał.