
Jerzy Owsiak wywołał burzę swoimi słowami o eutanazji. Dziś wydaje się nieco łagodzić swoje stanowisko przekonując, że nie namawia nikogo do popierania jej, ale chciałby, abyśmy zaczęli o niej rozmawiać. Poza tym przekonuje, że utrudnienia w dostępie do lekarzy specjalistów to właśnie eutanazja, tyle, że to nie pacjent podejmuje decyzję.
Czy takie utrudnienia w dostępie do lekarza to nie jest eutanazja? Z jedyną różnicą - że wykonuje się ją nie na prośbę pacjenta. Przecież to chore. Nie twierdzę, że mamy się opowiadać za eutanazją, ale żeby zacząć wreszcie po ludzku o niej rozmawiać. Na Przystanku Woodstock nie tylko się dobrze bawimy, ale także dyskutujemy o sprawach problematycznych. Niech i tak się stanie także w finale Orkiestry. CZYTAJ WIĘCEJ
Owsiak nie boi się, że poruszanie tematu starości spowoduje spadek zainteresowania Finałem WOŚP, bo ludzie nie będą chcieli tego oglądać. Z badań przeprowadzonych przez Fundację wynika, że tylko 2 procent Polaków nie interesuje się tematyką poruszaną w tym roku przez WOŚP. Zaznacza jednak, że w końcu każdy z nas będzie stary i siłą rzeczy będzie musiał zainteresować się kwestiami opieki nad starszymi.

