To może na nowo rozzłościć polityków Solidarnej Polski. Według ustaleń jednego z portali muzycy z zespołu Black Eyed Peas porozumieli się przed występem z Mateuszem Matyszkowiczem ws. tęczowych opasek i słów poparcia dla społeczności LGBTQ. Według doniesień prezes TVP miał postawić tylko jeden warunek.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Po występie Black Eyed Peas na "Sylwestrze Marzeń" TVP Tomasz Kammel, który był jednym z prowadzących koncert, zapewniał publiczność i telewidzów, że wszystko zostało uzgodnione, włącznie z najmniejszymi elementami stroju. Wiele wskazuje na to, że prezenter mówił prawdę 31 grudnia.
Black Eyed Peas naprawdę mieli się dogadać z prezesem TVP
"Matyszkowicz przyjął swoiste ultimatum zespołu Black Eyed Peas, ponieważ po rezygnacji z występu Melanie C na 'Sylwestrze Marzeń' obawiał się, że kolejna odmowa zostanie wykorzystana przez poprzednika Jacka Kurskiego do przypuszczenia ataku na nowe kierownictwo telewizji" – czytamy.
Przypomnijmy, tegoroczny "Sylwester Marzeń" miał mocno nieoczekiwany przebieg. Zespół Black Eyed Peas w roli gwiazdy wieczoru zastąpił Melanie C z przytupem i strollował rządzących w Polsce homofobów.
Kiedy muzycy wyszli na scenę, lider zespołu William James Adams podziękował na wstępie Polakom za pomoc Ukrainie. – Dziękujemy, że macie tak otwarte serca i umysły. Dziękujemy, że przyjęliście ludzi z Ukrainy. Modlimy się za naród ukraiński – usłyszeliśmy.
Przed kolejną piosenką – "Where Is the Love?" – Will.i.am, Taboo, Apl.de.ap i J Rey Soul wygłosili krótki, ale treściwy manifest. – Dedykujemy tę kolejną piosenkę wszystkim tym, którzy doświadczyli hejtu w tym roku. Społeczności żydowskiej – kochamy was, ludziom pochodzenia afrykańskiego na całym świecie – kochamy was, społeczności LGBTQ - kochamy was! – powiedział lider zespołu.
O tym, że Black Eyed Peas postawił warunek władzom TVP, poinformowała też Gazeta.pl. – Chcieli rezygnować, ale w drodze negocjacji z Mateuszem Matyszkowiczem ustalili, że zaznaczą swoje poparcie dla mniejszości. Prezes TVP pozwolił im na tęczowe opaski, żeby po pierwsze uratować występ gwiazdy, a po drugie, żeby nie poszła w świat wieść, że w Polsce jest cenzura, a to by potwierdzało najgorsze stereotypy – powiedział portalowi informator.
"Do małych sympatycznych banksterków: Obrzucanie moich kolegów z Solidarnej Polski wyzwiskami nie przystoi ludziom prawicy. Jeżeli chcecie zamienić flagę biało-czewoną na tęczową, to proszę bardzo. Żyjemy w wolnym kraju. Tylko czy wygracie tym elektoratem wybory? Jestem pewna, że nie" – napisała na Twitterze Beata Kempa.
Choć Kempa nie wskazała dokładnie, kogo ma na myśli, określenie "bankster" wielokrotnie pojawiało się w kontekście Mateusza Morawieckiego, który latami związany był właśnie z branżą bankową. Nie jest również tajemnicą, że to właśnie grupa skupiona wokół premiera jest najbardziej skonfliktowana z ugrupowaniem Zbigniewa Ziobry.