Zakończył się pogrzeb Benedykta XVI. Tłum wiernych pożegnał papieża

Pierwsze uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się dziś o godz. 8:45. Został odmówiony różaniec za zmarłego, a jego ciało zostało przeniesione w cyprysowej trumnie na Plac św. Piotra. W Stolicy Apostolskiej zgromadziło się kilkadziesiąt tysięcy osób, w tym 120 kardynałów, 400 biskupów oraz 4 tys. księży. Nie zabrakło też oficjalnych państwowych delegacji z Włoch i Niemiec.

W uroczystościach wzięli udział też szefowie innych państw i rządów (w tym prezydent Andrzej Duda oraz premier Mateusz Morawiecki), jednak obecni byli w charakterze prywatnym.

Mszy, która rozpoczęła się o godz. 9:30, przewodził papież Franciszek. Jak powiedział następca Benedykta XVI, zmarły papież był świadkiem Ewangelii, którą krzewił podczas swego życia.

– Mocno przywiązani do ostatnich słów Pana i do świadectwa, które naznaczyło jego życie, chcemy jako wspólnota kościelna pójść jego śladami i powierzyć naszego brata w ręce Ojca: niech te ręce miłosierdzia znajdą jego lampę zapaloną olejem Ewangelii, którą rozkrzewiał i której był świadkiem podczas swego życia – mówił.

Przywołując słowa świętego Grzegorza Wielkiego z "Reguły pasterskiej", Franciszek podkreślił, że pasterz "nie może udźwignąć sam tego, czego w rzeczywistości nigdy nie mógłby udźwignąć sam i dlatego umie powierzyć siebie na modlitwie i w trosce o powierzony mu lud".

Papież zauważył, że to właśnie wierni zgromadzili się, towarzyszą i "powierzają życie tego, który był ich pasterzem". – Jak kobiety z Ewangelii przy grobie, jesteśmy tutaj z wonnościami wdzięczności i namaszczeniem nadziei, aby jeszcze raz okazać mu miłość, która nie ginie; chcemy to uczynić z tym samym namaszczeniem, mądrością, łagodnością i oddaniem, jakimi potrafił obdarowywać przez lata – mówił w homilii.

– Chcemy wspólnie powiedzieć: Ojcze, w Twoje ręce powierzamy jego ducha. Benedykcie, wierny przyjacielu Oblubieńca, niech twoja radość będzie doskonała, gdy będziesz słyszał ostatecznie i na zawsze Jego głos – podkreślił papież Franciszek.

Benedykt XVI zmarł w sobotę 31 grudnia w wieku 95 lat. Informację o jego śmierci przekazał dyrektor biura prasowego Watykanu Matteo Bruni. Jeszcze wcześniej informowano o stale pogarszającym się zdrowiu emerytowanej głowy Kościoła katolickiego. Kardynał Joseph Aloisius Ratzinger został wybrany na papieża w 2005 roku, po śmierci Jana Pawła II.

Po ośmiu latach pontyfikatu, w wieku niecałych 86 lat, Benedykt XVI postanowił abdykować. Został pierwszym papieżem od 1415 r. (po Grzegorzu XII), który zrzekł się urzędu i pierwszym od 1294 r. (po Celestynie V), który ustąpił dobrowolnie. Posługę biskupa Rzymu przestał pełnić oficjalnie 28 lutego 2013 roku.

Ciało papieża Benedykta XVI złożone zostanie do grobu w grotach watykańskich. W tym samym miejscu, przed beatyfikacją, został pochowany Jan Paweł II. W cyprysowej trumnie razem z duchownym pochowane zostały paliusze, monety i medale, które towarzyszyły mu w czasie pontyfikatu. Do tego dochodzi także tuba z notą opisującą jego posługę kapłańską.

Po zakończeniu mszy pogrzebowej trumna z ciałem zmarłego papieża została przeniesiona do Bazyliki św. Piotra na ostatnią część uroczystości, o charakterze prywatnym. Cyprysowa trumna zostanie opieczętowana przez Kapitułę św. Piotra, Prefekturę Domu Papieskiego i Urząd Celebracji Liturgicznych, a następnie włożona do dwóch kolejnych trumien: cynkowej i drewnianej.