Śmierć Benedykta XVI wstrząsnęła całym światem. W Watykanie od kilku dni trwały intensywne przygotowania do uroczystości pogrzebowej. Władze Stolicy Apostolskiej ujawniły konkretny plan przebiegu wydarzenia. Mszę poprowadzi sam papież Franciszek.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
W środę wieczorem zamknięto Bazylikę św. Piotra, gdzie wystawiono na widok wiernych ciało Benedykta XVI. Teraz emerytowany papież zostanie złożony do cyprysowej trumny. Razem z duchownym pochowane zostaną paliusze, monety i medale, które towarzyszyły mu w czasie pontyfikatu. Do tego dochodzi także tuba z notą opisującą jego posługę kapłańską.
Pierwsze uroczystości zaczną się w czwartek o godz. 8:45. To właśnie wtedy zostanie odmówiony różaniec za zmarłego, a jego ciało zostanie przeniesione na Plac św. Piotra. Homilii przewodniczyć będziepapież Franciszek.
W trakcie czytań mszalnych wykorzystana zostanie Trzecia Modlitwa Eucharystyczna. W przeciwieństwie do pogrzebu Jana Pawła IInie będzie końcowych modlitw diecezji rzymskiej i Kościołów wschodnich. Po mszy trumna z ciałem Benedykta XVI zostanie pokropiona wodą święconą, okadzona kadziłem, a następnie przeniesiona do Bazyliki św. Piotra.
Jak poinformował serwis vaticannews.va, na miejscu stawi się 120 kardynałów, 400 biskupów oraz 4 tys. księży. Nie zabraknie oficjalnych państwowych delegacji, m.in. z Włoch i Niemiec. Duchowni i goście nie będą jednak mogli obserwować całego pogrzebu. Ostatnia część uroczystości, już po przeniesieniu trumny do bazyliki, ma bowiem charakter prywatny.
Dopiero wtedy ciało papieża Benedykta XVI trafi do grobu w grotach watykańskich. W tym samym miejscu, przed beatyfikacją, został pochowany Jan Paweł II. Na czas uroczystości Watykan zostanie objęty "czerwoną strefą". Żeby zapewnić bezpieczeństwo zgromadzonym, na miejscu kontrole będą prowadzić siły porządkowe. W rejonie pogrzebu nie będzie można mieć napojów w plastikowych i szklanych butelkach.
Reakcje na śmierć Benedykta XVI
Jak pisaliśmy w naTemat, Benedykt XVI zmarł w sobotę 31 grudnia w wieku 95 lat. Informację o jego śmierci przekazał dyrektor biura prasowego Watykanu Matteo Bruni. Jeszcze wcześniej informowano o stale pogarszającym się zdrowiu emerytowanej głowy Kościoła katolickiego.
Doniesienia wywołały serię oświadczeń publikowanych przez przywódców Europy. Duchownego pożegnał m.in. premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak, kanclerz Niemiec Olaf Scholz, prezydent Francji Emmanuel Macron oraz szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen.
Specjalny komunikat wydało także polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. "Łączymy się w bólu z całym Kościołem, któremu duchowo przewodził. Wielokrotnie podkreślał swoją przyjaźń z Janem Pawłem II" – czytamy.
"Świat utracił dziś jednego z najwybitniejszych teologów XX i XXI wieku" – dodał Andrzej Duda. "Przez całe swoje życie ukazywał duchową i intelektualną głębię chrześcijaństwa" – wspomniał Mateusz Morawiecki.