
"Jesteśmy coraz bardziej wykształceni, proeuropejscy, podróżujemy, a chwilami łapie nas za gardło taka zaściankowość, której Gabriela Zapolska nie przypisałaby nawet pani Dulskiej" – pisze o Polakach wiceprezes Tesco Piotr Korek. Tak skomentował oburzenie, które pojawiło się w reakcji na informację o zarobkach Aleksandra Kwaśniewskiego u Jana Kulczyka. Ale wbrew pozorom nie jest z nami tak źle, jak się wydaje. – Sądzę, że Polska od dawna nie jest już w tym zaścianku – stwierdza prof. Mirosław Pęczak, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego.
Młodzi socjaliści są oburzeni, bo Aleksander Kwaśniewski okazał się taki jak w opowiastce Lecha Wałęsy sprzed wielu lat: jak rzodkiewka, czerwony na zewnątrz i biały w środku. Zamiast walczyć o socjalną sprawiedliwość, bierze z firmy Jana Kulczyka 50 tysięcy złotych miesięcznie. Powinien tymczasem pikietować jakiś zakład pracy domagając się etatów zamiast śmieciówek.
CZYTAJ WIĘCEJ
Jeszcze kilka lat temu zaściankiem byliśmy, bo nasze gusta odnośnie luksusowych marek różniły się od tych zachodnich. W 2010 roku, według badań Szkoły Głównej Handlowej, u nas za luksus uchodził Adidas, Nike i Nivea, za granicą – Louis Vuitton, Gucci i Hermes. To jednak się zmienia: w naszym kraju nie tylko otwierane są kolejne luksusowe butiki, ale też jedna z polskich marek – dr Ireny Eris – dołączyła do najbardziej prestiżowego klubu świata i stoi w jednym rzędzie z Chanel, Yves-Saint Laurent czy Cartierem.
Marzyłem, żeby wyrwać się z tego uścisku nacjonalizmu, ksenofobii i prawicowego zaścianka. Zaczynaliśmy się po prostu bać. Bać, że zaczną nam grzebać w życiu osobistym i wyciągać to na światło dzienne.
Aktor zaznaczał, że w Polsce mamy obecnie do czynienia z "pełzającą recydywą zaścianka, utrwalaniem modelu konserwatywnego”. „Proszę popatrzeć na Irlandię. Tam też jest zakazana aborcja, ale jeżeli chodzi o prawa obywatelskie i rejestrację związków partnerskich, te sprawy są zrobione inaczej” – wyjaśniał Poniedziałek.
Ten kierunek mówienia o zaściankowości jest szczególnie popularny na lewicy. Zdaniem profesora Mirosława Pęczaka możemy dziś mówić o zaściankowości jako prowincjonalizmie. Ale nie oznacza to, że można stawiać znak równości między "zaściankiem" i "Kościołem" czy "prawicą". Szczególnie, jeśli o
Zdaniem politologa Sławomira Sowińskiego, brak tolerancji wobec religii również świadczy o zaściankowości.
"Krytycy obecności Kościoła w polskim życiu publicznym chętnie szermują argumentem europejskości, postulując, by katolicka Polska stała się wreszcie świecka i otwarta. Tym bardziej dziwi, że nowa fala polskiego antyklerykalizmu jest aż tak zamknięta w ciasnym zaścianku uprzedzeń i ideologii. Patrząc bowiem na obecną krytykę Kościoła można odnieść wrażenie, że Polska znajduje się od 7 lat nie w Unii Europejskiej, gdzie szanuje się Kościoły i religijność obywateli, ale w PRL za średniego Gomułki" – stwierdza w swoim tekście dla "Rz" Sowiński. CZYTAJ WIĘCEJ
Trudno również o zaścianku mówić w kontekście prawicy i konserwatystów. Jak bowiem przekonuje socjolog polityczny dr Robert Sobiech: – To takie pojęcie, które każdy interpretuje na własny sposób. Jeśli uznać go za poglądy antyrozwojowe, wyrażające minimalną chęć do zmian, to stawianie znaku równości między prawicą i zaściankiem byłoby fałszywe. Wiele partii konserwatywnych, które rządzą w swoich krajach, wprowadza istotne reformy społeczne czy ekonomiczne. Wystarczy też spojrzeć na twarde wskaźniki ekonomiczne w tych krajach: pod tym względem często następuje w nich rozwój.
Skoro więc ten kierunek – nie da się ukryć, najbardziej popularny – myślenia o
Za Słownikiem Języka Polskiego:
1. miejscowość lub środowisko zacofane pod pewnym względem; partykularz, prowincja, zapadły kąt;
2. w dawnej Polsce: wieś, osada zamieszkana przez drobną szlachtę CZYTAJ WIĘCEJ
Wygląda więc na to, że Polska po prostu już nie jest zaściankowa i zacofana, przynajmniej intelektualnie. Bo niewątpliwie można powiedzieć, że średnie zarobki w naszym kraju są niższe niż w Niemczech czy Francji, ale to kwestie ekonomiczne, a nie tylko mentalności społeczeństwa.


