Książę Harry i jego żona Meghan Markle doczekali się dwójki dzieci. Starszy syn Archie niebawem będzie obchodził 4. urodziny, a jego siostra Lilibet Diana w czerwcu ubiegłego roku skończyła roczek. Jak dziś wyglądają pociechy Sussexów?
Wokół Harry'ego i Meghan Markle wciąż wiele się dzieje. Prawdziwą burzę para wywołała już w 2019 roku, gdy udzieli razem wywiadu Oprze Winfrey, w którym padło mnóstwo niewygodnych dla brytyjskiej rodziny królewskiej wyznań (m.in. zarzuty o rasizm względem ich pierwszego dziecka, Archiego).
Kolejny krok księcia i jego małżonki był jeszcze bardziej szokujący. Syn króla Karola III zdecydował pod koniec marca 2020 roku, że zostawia królestwo i wyprowadza się do USA. Sussexowie zapewniali, że podjęli tę decyzję m.in. dlatego, że chcą wychować swoje dzieci z dala od mediów i fotoreporterów.
Ich obecna życiowa sytuacja raczej temu nie sprzyja. Najpierw dokument "Harry i Meghan", który pojawił się w grudniu na Netfliksie, a teraz autobiografia księcia pt. "Spare" sprawiła, że oczy całego świata znowu są zwrócone na nich.
Choć w mediach wiele jest aktualnych kadrów księcia i aktorki, to ich dzieci przedstawiane są często na archiwalnych nagraniach. Jak wiadomo maluchy szybko rosną i nawet przez rok możemy zobaczyć ogromną różnicę w ich wyglądzie.
Tak też jest w przypadku ich syna Archiego. Najnowsze ujęcie chłopca pochodzi z początku grudnia 2022 roku. Wówczas pojawił się on na spotkaniu Meghan Markle z Jotaką Eaddy - dyrektorką generalną firmy konsultingowej Full Circle Strategies. W konferencji online uczestniczyła również Donna Brazile.
Zdjęcie Archiego, który siedział na kolanach u mamy udostępniła na Twitterze profesor Duchess Harris. Choć zniknęło już z profilu kobiety, to według zasady "w internecie nic nie ginie", użytkownicy szybko zrobili screena i media natychmiast podłapały temat, jak wygląda syn księcia Harry'ego.
Z kolei młodszą siostrę Archiego, Lilibet Dianę mogliśmy zobaczyć na ujęciu z okazji jej pierwszych urodzin. Na przyjęciu profesjonalne zdjęcie zrobił jej zaprzyjaźniony fotograf, a dumni rodzice pochwalili się w sieci, jak ich pociecha już urosła.
"Bliski przyjaciel rodziny Misan Harriman, który wziął udział w przyjęciu z żoną i dziećmi, zrobił spontaniczne zdjęcie, którym książę i księżna z przyjemnością się dzisiaj dzielą" – przekazał rzecznik Sussexów. Zdjęcie rocznej dziewczynki w błękitnej sukience robi furorę w sieci. Magazyn "People" w odpowiedzi na liczne reakcje internautów postanowił zestawić ujęcie małej Lili z fotografią jej taty, kiedy był małym brzdącem.
"Wykapany tata"; "Przecież Lilibet Diana to skóra żywcem zdjęta z taty"; "Uderzające podobieństwo"; "Mały klon taty"; "Oczy po Meghan, ale stanowczo fryzura po tacie"; "Lili jest do schrupania" – komentowano zdjęcie córki księcia Harry'ego i Meghan Markle.