Premiera pamiętnika męża Meghan Markle już 10 stycznia. W swojej autobiografii książę Harry dużo pisze o swoim życiu jako tytułowy "spare". To powszechne wśród brytyjskiej arystokracji słowo, określające młodszego syna, drugiego w kolejce do odziedziczenia tytułów szlacheckich i majątku. Tymczasem dziennik "The Guardian" ujawnił fragment o kulisach szarpaniny z bratem.
Reklama.
Reklama.
Autobiografia "Spare" ukaże się 10 stycznia. Zostanie wydana w 16 językach, między innymi po chińsku, fińsku, węgiersku, hiszpańsku i portugalsku
"The Guardian" ujawnił szokujący fragment. Tyczy się kłótni, którą książę William i Harry odbyli trzy lata temu
Mąż Meghan Markle napisał o tym, że zaatakowany w domu przez swojego starszego brat
Książę Harry o kulisach szarpaniny z bratem. William miał go zaatakować
W połowie września pożegnana została Elżbieta II. Jej pierworodny, Król Karol III przejął tron i od kilku miesięcy sprawuje władzę nad Zjednoczonym Królestwem, czemu z uwagą przyglądają się Brytyjczycy i reszta świata.
Obserwatorzy Royalsów bacznie śledzą jednak przede wszystkim to, co dzieje się u synów króla – księcia Williama i księcia Harry'ego. Nie jest tajemnicą, że od kilku lat między braćmi panują wyjątkowo napięte stosunki. Zachowywany dystans był widoczny m.in. podczas uroczystości pogrzebowych ich babci.
Największe emocje wywołał fragment, gdzie Harry zarzuca rodzinie królewskiej zatajanie prawdy ws. księcia Williama, by utrzymać w ryzach jego pozytywny wizerunek. – Chętnie kłamali, by chronić mojego brata. Nigdy nie byli skłonni powiedzieć prawdy, żeby nas chronić – powiedział. Mąż Meghan Markle zarzucił również royalsom "instytucjonalną manipulację".
Ukochana Harry'ego natomiast wspomniała między innymi o tym, że po "megxit'cie" musiała bać się o życie swoje i swoich bliskich. – Nasza ochrona została wycofana. Każdy na świecie wiedział, gdzie byliśmy – żaliła się. Poskarżyła się również na lokalne media. – Nie rzucono mnie wilkom na pożarcie, ale wręcz mną ich karmiono – stwierdziła.
Ich wypowiedzi ostro skrytykował królewski ekspert Tom Bower, który potępił przede wszystkim księcia Harry'ego. "Księżna Diana byłaby zbulwersowana nielojalnością Harry'ego. To poróżnienie jest niepokojące nie tylko dla Williama i króla Karola III, ale także dla całego kraju. Wizerunek skłóconych braci szkodzi reputacji Wielkiej Brytanii na całym świecie" – ocenił.
Zaraz wokół Royalsów może zrobić się jeszcze większe zamieszanie. Książka księcia Harry'ego pt. "Spare" w księgarniach ma pojawić się 10 stycznia. Tymczasem "The Guardian" już dotarł do fragmentów pamiętnika.
Harry napisał w nim, że w 2019 roku jego starszy brat, książę William miał go zaatakować fizycznie w domu w Nottingham Cottage, w którym mieszkali wówczas Harry i Meghan.
"William chwycił mnie za kołnierz, zerwał naszyjnik i powalił na ziemię" – czytamy o kulisach szarpaniny. Co tak rozjątrzyło następcę tronu? Młodszy syn brytyjskiego monarchy oznajmił na łamach książki, że brat nazywał jego żonę, Meghan "trudną", "niegrzeczną" i "agresywną". Temperaturę miała też podgrzać sytuacja w prasie, która celowo pompowała ich konflikt.
Z lektury cytowanej przez dziennik dowiadujemy się, że Harry apelował do brata, by nie wierzył w obraz Meghan, jaki serwują media.
William miał zapewnić go, że chce mu tylko pomóc. "Poważnie? Pomóc mi? To nazywasz pomocą" – miał odpowiedzieć Harry. Do ataku miało dojść w kuchni. "To działo się szybko, bardzo szybko" – wspominał Harry. Po uderzeniu legł na ziemi, uderzając plecami o miskę dla psa, która miała zranić go w plecy.
"Przez chwilę leżałem zszokowany, potem stanąłem na nogach i kazałem mu wyjść" – przypominał Harry. Mąż Meghan oznajmił, że brat zachęcał go do "rewanżu". Później miał wrócić i przeprosić go, zaznaczając: "Nie musisz o tym mówić Meg".
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.