David Bowie wraca z nawą płytą "The Next Day". Na razie świat ujrzał singel "Where Are We Now?".
David Bowie wraca z nawą płytą "The Next Day". Na razie świat ujrzał singel "Where Are We Now?". Fot. Photobra|Adam Bielawski / wikimediacommons.org
Reklama.
David Bowie, jeden z najbardziej wpływowych muzyków XX wieku, po latach milczenia upublicznił nowy singel i zapowiedział wydanie płyty. "Where Are We Now?" zapowiada pierwszy od 10 lat album artysty, a trzydziesty w jego karierze. Płyta Bowiego ma się pojawić w sklepach w marcu 2013 roku. W podstawowej wersji ma zawierać 14 utworów i trwać 53 minuty. Wersja rozszerzona to 17 numerów i ponad godzina muzyki.
Fani nie mogli sobie wyobrazić lepszego uczczenia 66. urodzin artysty. Tym bardziej, że po zawale w 2004 roku nie pojawia się zbyt często publicznie. "Po latach ciszy, która była łamana przez niekończące się spekulacje, hałas i myślenie życzeniowe … nowe nagranie… kto mógłby się tego spodziewać, kto mógłby o tym marzyć? David jest rodzajem artysty, który pisze i wykonuje, co chce, kiedy chce, kiedy ma coś do powiedzenia. Dzisiaj ma zdecydowanie coś do powiedzenia" – czytamy na stronie artysty.

Choć Bowie nie grał jeszcze w Polsce, to był w naszym kraju, gdy w 1973 roku przesiadał się w Warszawie podczas podróży. W wyniku tej przelotnej wizyty powstał nawet utwór "Warszawa". Legenda głosi, że artysta udał się na ówczesny plac Komuny Paryskiej (dzisiejszy plac Wilsona), gdzie zakupił m.in. płytę Zespołu Pieśni i Tańca "Śląsk". Widok szarego miasta, które przelotnie poznał i folkowe melodie zainspirowały go do nagrania utworu na swoją płytę Low, która ujrzała światło dzienne w 1977 roku.