Wygląda na to, że skoki narciarskie obierają kurs, który został już dobrze wytarty przez innych sportowców oraz związki sportowe w Polsce. Adam Małysz, czyli aktualny szef Polskiego Związku Narciarskiego na łamach Interia.pl zdradził, że wkrótce może dojść do połączenia sił z Wojskiem Polskim. Co dokładnie były legendarny skoczek miał na myśli? Mowa o zabezpieczeniu codzienności dla zawodników, którzy są w szerokiej kadrze Biało-Czerwonych, a niekoniecznie osiągają wyniki pokroju sukcesów Dawida Kubackiego czy Kamila Stocha.
Sporty zimowe coraz mocniej obierają kurs, o którym wspomina prezes Małysz. Przykładem może być Aleksandra Król, nasza olimpijka, która na co dzień startuje w snowboardzie. Sukcesami... szeregowej Król pochwalił się nie tak dawno Centralny Wojskowy Zespół Sportowy w swoich mediach społecznościowych.
Podobną ścieżkę obrali także lekkoatleci, którzy mogą liczyć na wsparcie ze strony służb mundurowych, będąc zatrudnionymi w ich szeregach.
Takimi przykładami z bardziej "letnich" sportów mogą być: Anna Kiełbasińska, mistrz olimpijski Wojciech Nowicki, Justyna Święty-Ersetic, Aleksandra Lisowska, czy kajakarki Karolina Naja i Anna Puławska.
Jasne jest, że w przypadku życia sportowca nawet największe sukcesy nie dają przełożenia na finanse na poziomie osiągalnych w najpopularniejszych dyscyplinach. Chociażby z tego względu wydaje się, że rozwiązanie proponowane przez prezesa Małysza, wydaje się słusznym kierunkiem na przyszłość również dla skoków narciarskich.
Dodajmy, że to sportowo-wojskowe realia, to normalne rozwiązania w krajach na Zachodzie.
Kiedy można się spodziewać zmian i szans na drugie, obok sportowego, wojskowe życie naszych skoczków? Sprawa wydaje się mocno rozwojowa. Możliwe, że już w kolejnym sezonie trzech pierwszych zawodników znajdzie zatrudnienie w służbach mundurowych.
Nie jest wykluczone, że wojskową drogę obierze ktoś z szerokiej kadry Thomasa Thurnbichlera. Pomijając takie postaci jak Kubacki, Stoch, czy Piotr Żyła, niektórzy z młodszych zawodników, mogą znaleźć swój pomysł na funkcjonowanie właśnie w wojsku.
Warto przypomnieć, że już w nadchodzący weekend Dawid Kubacki będzie bronił koszulki lidera Pucharu Świata. Tym razem skoczkowie będą rywalizować na Wielkiej Krokwi w Zakopanem. Kibice będą mieć okazję podziwiać zarówno drużynowo, jak i indywidualnie.
Przypomnijmy, że w niedawnym 71. Turnieju Czterech Skoczni w pierwszej piątce klasyfikacji generalnej było aż trzech Polaków. Drugą pozycję zajął Kubacki, czwarty był Żyła, a piątkę zamknął Stoch. Po Złotego Orła sięgnął za to Norweg Halvor Egner Granerud.
Piątek, 13 stycznia
Sobota, 14 stycznia
Niedziela, 15 stycznia
Puchar Świata w skokach narciarskich w Zakopanem zaplanowano na weekend 13-15 stycznia. Na Wielkiej Krokwi zobaczymy najlepszych skoczków w konkursie drużynowym (sobota) oraz indywidualnym (niedziela). Transmisja z zawodów zostanie przeprowadzona zarówno w Eurosporcie, jak i na antenach TVP 1 oraz TVP Sport.