Gwałtowny zwrot w pogodzie. Z Rosji nadciągają siarczyste mrozy
Jak poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, jeszcze w drugim tygodniu lutego czekają nas duże mrozy. Wszystko za sprawą cyklonu nadchodzącego z Rosji.
Reklama.
Jak poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, jeszcze w drugim tygodniu lutego czekają nas duże mrozy. Wszystko za sprawą cyklonu nadchodzącego z Rosji.
Początek lutego przywitał nas temperaturami na plusie z silnymi wiatrami, ale już niedługo możemy spodziewać się kolejnego uderzenia zimy.
Najnowsza prognoza długoterminowa wskazuje na zwrot w pogodzie, który przyniesie spore mrozy, nawet całodobowe.
Jeśli chodzi o najbliższe dni, to już w weekend możemy spodziewać się takiego mrozu w północno-wschodniej części Polski. W kolejnych dniach dotrą one do pozostałych rejonów. Niektóre prognozy głoszą, że na początku przyszłego tygodnia temperatury w Tatrach mogą osiągnąć nawet minus 20 stopni Celsjusza.
Ujemne temperatury mają pojawić się głównie nocami i mogą wynosić nawet minus 15 stopni Celsjusza. W dzień mrozy będą głównie na wschodzie Polski. Klimat mroźnej zimy ma utrzymać się co najmniej do połowy lutego.
Jak podaje IMGW, w piątek we wschodniej i południowej części Polski mają pojawić się przelotne opady śniegu, a wiatr ma być słaby i umiarkowany.
W sobotę i niedzielę z kolei mają pojawić się opady śniegu i deszczu ze śniegiem. Na zachodzie Polski głównie ma padać deszcz. W niedzielę na skutek opadów marznących może pojawić się gołoledź. Wiatr również ma być słaby i umiarkowany.
Jak dzisiaj informowaliśmy, pierwszy weekend lutego i kolejne dni miesiąca przyniosą dobre wieści dla amatorów zimowego szaleństwa: do Polski powróci bowiem zima. Jak zapowiada w rozmowie z PAP synoptyk z IMGW Dorota Pacocha, już od piątku 3 lutego czekać nas będzie spora zmiana pogody – z której zdecydowanie zadowolone będą osoby przebywające aktualnie na feriach zimowych. – Na wschodzie i południu Polski będzie padał śnieg. Obfitych opadów należy się spodziewać w górach. Tam przyrost pokrywy śnieżnej nawet o kilkanaście centymetrów – tłumaczy Dorota Pacocha. Synoptyk dodaje przy tym, że opadów śniegu należy się spodziewać również we wschodniej i południowej części kraju, z wyłączeniem obszarów podgórskich.