Jak przekazało Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe na swoim profilu w mediach społecznościowych, ratownicy z oddziału w Karkonoszach przeprowadzili "szczególnie ciężką" akcję ratunkową.
Służby udzieliły pomocy dwóm turystom, którzy zabłądzili w górach podczas trwających obecnie wyjątkowo trudnych warunków pogodowych. Mężczyźni zgubili się w piątek 3 lutego w okolicach czerwonego szlaku nad Kotłem Małego Stawu.
"Jeden z poszkodowanych w 3. stopniu hipotermii został ewakuowany z gór i odwieziony do szpitala. Więcej szczegółów w udostępnionym komunikacie Grupy Karkonoskiej GOPR" – czytamy w komunikacie.
Jak przekazał dziennikarz RMF FM Paweł Pyclik, jeden z mężczyzn opadł z sił i nie był w stanie dalej wędrować po górach. Turyści mieli też nieodpowiedni strój, "byli ubrani w spodnie dresowe i zwykłe kurtki".
Mężczyznom pomocy udzielił inny turysta, który pomógł im udać się do skrzyżowania szlaków przy Spalonej Strażnicy. Tam oczekiwał razem z nimi do przyjazdu ratowników GOPR. Turysta z temperaturą ciała 32 stopni Celsjusza został przekazany karetce pogotowia.
W Karkonoszach obecnie panują bardzo trudne warunki pogodowe. Z początkiem weekendu wiatr osiągał prędkość nawet 150 km/h. W dalszym ciągu obowiązuje również trzeci stopień zagrożenia lawinowego.
Jak informowaliśmy przedwczoraj, w Tatrach także obecnie panują ekstremalne warunki pogodowe. Od soboty obowiązuje czwarty w pięciostopniowej poziom zagrożenia lawinowego. Według TOPR kolejne opady śniegu połączone z silnym wiatrem dodatkowo pogarszają sytuację lawinową.
W nocy z soboty na niedzielę w Tatrach zeszły cztery lawiny. "Należy zaniechać jakiejkolwiek działalności górskiej. Lawiny mogą osiągać z pozoru bezpieczne dna dolin. W obecnych warunkach, oczekiwanie na pomoc w górach może się znacznie wydłużyć!!! (...) Podczas wiatru oraz pod naporem śniegu, na szlakach mogą łamać się gałęzie i drzewa, co stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia" – można przeczytać w komunikacie Tatrzańskiego Parku Narodowego.
Nic nie wskazuje, żeby sytuacja miała się poprawić w najbliższym czasie. W Tatrach ciągle sypie śnieg, a synoptycy prognozują dalsze opady. Co gorsza, opadom śniegu towarzyszy silny wiatr. Według prognoz synoptyków ze Słowacji ten w porywach może osiągać prędkość nawet 180 km/h.
Tatrzański Park Narodowy wydał także decyzję o zamknięciu szlaków i nartostrad. Zakaz wejścia na szlaki był poprzedzony ustaleniami z ratownikami TOPR. "Cały obszar Tatr Polskich zostaje zamknięty do odwołania" – głosił komunikat Tatrzańskiego Parku Narodowego.