Zjednoczona Prawica i jej sympatycy bronią Przemysława Czarnka oraz jego inicjatywy ochrzczonej przez media mianem "programu Willa+". Jednak takiego komentarza, jaki zamieściła w tej sprawie małopolska kurator oświaty Barbara Nowa,k już dawno nie było w polskiej debacie publicznej.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Co parę dni dowiadujemy się na temat nowych ustaleń ws. programu "Willa+", którym media ochrzciły inicjatywę Przemysława Czarnka. Jak ujawnili Justyna Suchecka i Piotr Szostak, Ministerstwo Edukacji i Nauki przeznaczyło 40 mln zł na remont lub zakup nieruchomości w ramach konkursu dot. rozwoju potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty i wychowania.
Wśród nieruchomości, na których remont lub zakup ministerstwo miało przyznać pieniądze, znajdują się między innymi domy na warszawskim Żoliborzu, Mokotowie i Ursynowie, lokal w zabytkowej kamienicy oraz działka z dwoma stawami, własnym lasem i "domkiem pszczelarza".
Uwagę mediów przykuło 12 organizacji, które skorzystają z publicznych pieniędzy, bo wykazano im powiązania z politykami Prawa i Sprawiedliwości, Kościołem i harcerstwem.
Kolejne emocje wokół "Willa Plus"
Posłanka KO Katarzyna Lubnauer, która w tej sprawie prowadziła własne dochodzenie poselskie, podkreśliła, że na liście ponad czterdziestu beneficjentów programu resortu nauki jest znacznie więcej interesujących przypadków, niż wspomniana dwunastka.
– Ciekawostką, której nie publikował TVN, jest sprawa fundacji "Solidarni" im. Popiełuszki z Rzeszowa, która ma datę rejestracji w dniu 20 września. Konkurs został ogłoszony w sierpniu, a papiery trzeba było składać do 23 września 2022 r. Zarejestrowali się więc trzy dni przed ostatecznym terminem złożenia wniosku – powiedziała Lubnauer w rozmowie z WP.
Aby jednak otrzymać pieniądze, organizacja musiała wykazać się działalnością na rzecz edukacji. Jak ujawniła Lubnauer, w swoim wniosku fundacja pochwaliła się... działalnością parafii z 2016 roku. – Te pieniądze zostały przeznaczone na docieplenie przyziemia kościoła, bo to stowarzyszenie założone przez księdza – stwierdziła posłanka, dodając, że "za pieniądze publiczne dokończono parafię pod pretekstem, że to jest program edukacyjny".
Kurator Nowak broni i szokuje
Oczywiście Zjednoczona Prawica oraz wspierające ją media od razu przyszły z pomocą Czarnkowi podając przykłady innych podmiotów i instytucji, które dostały pomoc od MEiN. Sam zainteresowany w rozmowie z dziennikarzami stwierdził, że "są śmieszni" i dodał.
– Podstawowe kryterium, jakie było: nie dajemy pieniędzy lewakom i komunistom, bo to jest sprzeczne z konstytucją – oznajmił minister edukacji i nauki.
W obronie ministra Przemysława Czarnka stanęła także małopolska kurator oświaty Barbara Nowak. Wpis, który zamieściła w mediach społecznościowych, wywołał ogromne oburzenie, bo zakrawa na rasizm.
"Opozycjo, dlaczego się tak pieklisz? Minister Czarnek nie jest z waszej bajki. Jest białym człowiekiem, katolikiem, pilnuje Polski przed niszczącymi ideologiami neomarksistowskimi. Nie zamyka szkół, lecz w nie inwestuje. Nigdy nie było takich pieniędzy w edukacji jak za Czarnka" – napisała na Twitterze kurator Nowak.