
Sąd oddalił pozew siedmiu posłów Ruchu Palikota przeciwko Kancelarii Sejmu. Politycy domagali się rozstrzygnięcia sprawy obecność krzyża w Sejmie. Zdaniem posłów Ruchu Palikota jest to niezgodne z konstytucją. W poniedziałek sprawą zajmie się warszawski sąd.
REKLAMA
Zdaniem posłów Ruchu Palikota krzyż wiszący w polskim Sejmie narusza ich dobra osobiste. Domagają się jego usunięcia. Według posłów Ruchu Palikota jest to niezgodne nie tylko z konstytucją, ale również z Konkordatem oraz ustawą o gwarancjach wolności sumienia i wyznania.
Andrzej Rozenek tłumaczył dziś w Polskim Radiu, czego konkretnie oczekują. Twierdził, że nie chodzi jedynie o usunięcie krzyża, ale też o ustalenie faktów dotyczących tej sprawy. Posłowie Ruchu uważają bowiem, że jeśli sąd uzna, iż w polskim Sejmie krzyż może wisieć, to obok niego powinny pojawić się również symbole innych religii.
Czytaj także: Domagają się zdjęcia krzyża, ale zapalają świece chanukowe. "Symbole religijne? W Sejmie? I do tego Ruch Palikota?"
Jacek Protasiewicz z Platformy Obywatelskiej przyznaje, że skierowanie sprawy do sądu nie jest złym pomysłem. Według niego nie należy jednak nikogo zmuszać do wieszania swoich symboli religijnych w miejscu publicznym, jakim jest Sejm. Inne zdanie w tej sprawie ma posłanka Beata Kempa z Solidarnej Polski. Jako argument w sprawie obecności krzyża w Sejmie podaje, iż "był, jest i będzie". Ten zaś, kto zamierza walczyć z krzyżem, od krzyża zginie.
Źródło: wiadomosci24.pl
