Organizacja Woods Hole Oceanographic Institution ujawniła unikatowe nagrania przedstawiające wrak Titanica wykonane w 1986 roku. Były one pierwszymi, które pokazywały, co stało się z ogromnym statkiem i dopiero teraz ujrzały one światło dzienne.
– W całej mojej karierze nie zdarzył mi się wypadek czy coś innego, nad czym warto byłoby się rozwodzić. Nigdy nie widziałem rozbicia się statku, nigdy sam nie doświadczyłem katastrofy – tak mówił kapitan Titanica Edward John Smith.
O samym bezpieczeństwie ogromnej maszyny mówił wprost: – Nie potrafię sobie wyobrazić warunków, które mogłyby spowodować zatonięcie tego statku (...) współczesne budownictwo okrętowe ma już tego rodzaju problemy daleko za sobą.
Niestety, te deklaracje przeżyły zderzenie z rzeczywistością. Co stało się w nocy z 14 na 15 kwietnia 1912 roku, wiemy już wszyscy. Z ponad 2 000 pasażerów i załogi w wyniku zderzenia z lodowcem zginęło 1 500 osób. Jedynie 730 poszkodowanych udało się uratować.
Dopiero w 1986 roku udało się zarejestrować pierwsze nagrania przedstawiające wrak statku. Ale tylko część z nich zostało wykorzystanych przy kultowych produkcjach, dotyczących katastrofy.
Teraz przedstawiono odbiorcom cały, niemontowany zapis. "Ten unikatowy, niemontowany materiał filmowy przedstawiający wrak Titanica jest pierwszym wykonanym od 1912 roku nagraniem i zawiera kultowe sceny" – napisali przedstawiciele Woods Hole Oceanographic Institution
"Większość materiału filmowego, zarejestrowanego w lipcu 1986 roku przez kamery znajdujące się na łodzi podwodnej Alvin, nigdy nie została upubliczniona" – poinformowali w opisie filmu.
Zobacz także