habu green cell polska mobilna ładowarka cena opis
Polska firma opracowała innowacyjną ładowarkę do samochodów elektrycznych - Habu Fot. greencell.global

Krakowska firma Green Cell opracowała własną ładowarkę do aut elektrycznych, która wprowadza rewolucyjne rozwiązania. Habu, bo tak się nazywa, możemy zabrać ze sobą wszędzie i nie potrzebuje tzw. wallboxa, czyli stacji ładowania. Wystarczy ją podłączyć pod gniazdo siłowe.

REKLAMA
  • Habu wygląda jak zwykły kabel (7-metrowy), ale to tak naprawdę dwa urządzenia w jednym: przenośna ładowarka EV, która, jak zapewnia producent, ma ładować szybko jak wallbox.
  • Maksymalna moc 11 kW. Dzięki temu nie potrzebuje dodatkowej naściennej ładowarki.
  • Ruszyła przedsprzedaż ładowarki. Ile kosztuje polska mobilna ładowarka?
  • Samochody elektryczne są fajne, ale naładowanie ich może być czasem sporym wyzwaniem. Istniejąca 10 lat na polskim rynku firma Green Cell, która jest znana z baterii i ładowarek, zaprojektowała urządzenie, które może ułatwić życie kierowcom. Habu zapowiada małą rewolucję, ale czy spełni oczekiwania? Tego dowiemy się niedługo. Tymczasem sprawdźmy, co o niej mówi producent.

    Habu to prawdziwe urządzenie 2 w 1, — łączy w sobie szybkie ładowanie wallboxa z poręcznością ładowarki przenośnej. Ponadto, ładowarka posiada unikalną konstrukcję - wszystkie elementy elektroniczne są schowane we wtyczkach, co sprawia, że nie ma potrzeby na dodatkowy moduł. Takie rozwiązanie sprawia, że ładowarka jest niezwykle poręczna i przyjemna w użyciu.

    Ładowowarka Habu

    Green Cell

    Dlaczego polska ładowarka Habu jest innowacyjna?

    Krakowska firma całą elektronikę wraz z wyświetlaczem wbudowała we wtyczki. Nie są potrzebne żadne dodatkowe urządzenia (jak np. moduł ICCB), które trzeba wozić w bagażniku. Potrzebny jest nam sam "kabel", którego nie musimy instalować.

    Habu możemy wetknąć w klasyczne gniazdo siłowe 16A, ma 3-stopniową regulację mocy, a także odpowiednie zabezpieczenia: wbudowany wyłącznik różnicowoprądowy RCD typu AC + DC oraz wodoszczelną konstrukcję, która ma nawet wytrzymać przejechanie przez samochód.

    Wśród dodatkowych bajerów jest wspomniany wyświetlacz LCD, na którym można podejrzeć postęp ładowania, w tym aktualną moc ładowania, koszt i czas ładowania czy moc dodaną, a także przycisk funkcyjny, którym można to obsługiwać. Ponadto do pobrania będzie aplikacja GC na smartfonie, która pozwala wszystko sprawdzać zdalnie, a także np. wyśle powiadomienie o końcu ładowania.

    W jakim czasie naładujemy nasz samochód?

    Habu ma 11 kW, co ma pozwolić naładować aut w podobnym czasie, co duża naścienna ładowarka. Np. Kia EV6 Long Range AWD w 5,5 godziny, Teslę Model 3 Long Range w 6 godzin, a BMW iX xDrive50 w 8 godzin. Ma być też kompatybilna ze wszystkimi pojazdami elektrycznymi oraz hybrydami Plug-In w Europie. 

    logo
    W jakim czasie naładujemy auto przy pomocy Habu? Fot. https://greencell.global/

    Ładowarki Habu nie dostaniemy jeszcze od ręki - można ją na razie zamówić na stronie producenta w przedsprzedaży - kosztuje 5,5, tys. zł. Urządzenie zadebiutuje na rynku w kwietniu.